„Pożądanie responsywne” to termin, który zyskuje coraz większą popularność w kontekście relacji intymnych i psychologii. Zym jest i jak się objawia?
- Czym jest „pożądanie responsywne”?
- Czy istnieje różnica między „pożądaniem spontanicznym” a „pożądaniem responsywnym”?
- W jaki sposób komunikować „pożądanie responsywne”?
- To nie brak libido
Brak ochoty na seks nie musi być trwałym problemem. Jak zauważa ekspertka, wiele kobiet doświadcza tzw. „pożądania responsywnego”, które pojawia się jako reakcja na pieszczoty i bliskość. Zgodnie z badaniami Emily Nagoski, to zjawisko dotyczy jednej trzeciej kobiet.
Czym jest „pożądanie responsywne”?
„Pożądanie responsywne” to rodzaj chęci na seks, która pojawia się dopiero po stymulacji seksualnej, a nie wcześniej. Oznacza to, że intymny kontakt, taki jak masaż czy całowanie szyi, wyzwala pragnienie seksu.
ZOBACZ TAKŻE: Te kłamstwa kobiety mówią facetom w łóżku! Nie daj się nabrać!
Eksplorowanie pożądania responsywnego pomaga odkryć, które aktywności i sytuacje sprawiają, że ktoś staje się gotowy na współżycie.
Mogą to być pieszczoty, które ta osoba sama odbiera, ale także te, które daje drugiej osobie. Osoba doświadczająca pożądania responsywnego nie tylko czeka na podjęcie aktywności fizycznej, ale również może poczuć chęć, kiedy sama dotyka i pieści ciało partnera.
Pożądanie responsywne zdarza się częściej u kobiet. Wydaje się nam, że nie mamy ochoty na seks, ale kiedy dochodzi do zbliżeń i pocałunków albo robimy partnerowi masaż, żeby go zaspokoić, mogą się pojawić podniecenie i ochota na seks. Żeby nie doszło do nadużyć, w takiej sytuacji najlepiej powiedzieć: "Jednak mam ochotę". Oczywiście może być tak, że mężczyzna nie ma ochoty. Jemu jest trudniej odmówić, bo wciąż pokutuje krzywdzący stereotyp, że mężczyźni zawsze chcą i ciągle myślą o seksie. A przecież też bywają zmęczeni albo zestresowani - wyjaśniła seksuolożka Anita Szyszkowicz
Czy istnieje różnica między „pożądaniem spontanicznym” a „pożądaniem responsywnym”?
Pożądanie spontaniczne i responsywne różnią się tym, gdzie się zaczynają.
Pożądanie spontaniczne pojawia się w głowie, to mózg wysyła sygnał, a ciało reaguje w odpowiedni sposób.
W przypadku pożądania responsywnego jest odwrotnie. Zaczyna się od fizycznych pieszczot, które sprawiają, że głowa wysyła sygnał, że chce tego więcej.
Mimo że pożądanie spontaniczne jest często uznawane za „ideał”, nie zawsze jest ono odpowiednie dla każdego.
W rzeczywistości wielu ludzi doświadcza pożądania responsywnego, które jest równie naturalne i ważne w ich życiu seksualnym.
W jaki sposób komunikować „pożądanie responsywne”?
Komunikowanie pożądania responsywnego jest kluczowe, aby uniknąć nieporozumień w relacji.
Często różne podejścia do seksu prowadzą do sytuacji, w których jedna strona może czuć się odrzucona lub niedoceniana.
Jeśli zauważasz, że twój sposób przeżywania pożądania jest bardziej responsywny niż spontaniczny, warto porozmawiać o tym ze swoim partnerem.
Poinformuj go, że brak spontanicznej chęci do seksu nie oznacza braku atrakcyjności czy niezadowolenia z jego umiejętności.
Wyjaśnij, że lubisz seks, ale potrzebujesz trochę więcej czasu i stymulacji, aby poczuć prawdziwe pragnienie.
Możesz także podpowiedzieć, jakie sytuacje lub gesty mogą ci pomóc poczuć się bardziej zmysłowo i otworzyć na intymność. Ważne jest, aby była to szczera rozmowa, która pomoże zbudować wzajemne zrozumienie i intymność.
To nie brak libido
Praca z pożądaniem responsywnym polega na cierpliwości i zrozumieniu, że ochota na podjęcie współżycia nie pojawi się natychmiast.
Zamiast oczekiwać natychmiastowego pragnienia, warto skupić się na budowaniu bliskości i intymności, bez presji na szybkie zaspokojenie. To podejście wymaga od partnerów gotowości do spędzania czasu razem i wzmacniania więzi.
Wiele osób z tendencją do pożądania responsywnego błędnie interpretuje to jako brak libido, co prowadzi do unikania kontaktów intymnych.
Zamiast tego warto zaakceptować, że dla takich osób poczucie pragnienia pojawia się stopniowo, w odpowiedzi na pieszczoty i bliskość.
Dobrze jest też wprost powiedzieć, czego na pewno nie chcemy, czego możemy spróbować i co jest dla nas w seksie konieczne. Polecam ustalić między sobą bezpieczne słowo, którym przerwiemy seks w dowolnym momencie. I zawsze pamiętać, że jeśli zgodziliśmy się na seks lub jakąś konkretną aktywność, to w trakcie możemy zmienić zdanie i w każdej chwili się wycofać – tłumaczy psycholożka Anita Szyszkowicz
Źródło zdjęć: Canva