8 września zmarła monarchini Wielkiej Brytanii. Choć królowa Elżbieta II była jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób na świecie, wiedza na temat jej życia ograniczała się do zbioru oficjalnych informacji. Ujawniamy sekrety brytyjskiej monarchii, o których wiele osób nie miało pojęcia.
- Tego świat nie wie o Elżbiecie II! Sekrety brytyjskiej monarchii
- Miłość od pierwszego wejrzenia
- Nieszczęśliwe małżeństwo
- Romanse królowej
- Chłodna i nieobecna matka?
- Królestwo za konia
- Świetny kierowca i... mechanik
- Komediowy talent
- Alkohol cztery razy w ciągu dnia
Tego świat nie wie o Elżbiecie II! Sekrety brytyjskiej monarchii
Choć Elżbieta II była najdłużej panującą królową w historii, i jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób na świecie, wiedza na temat jej życia była ograniczona do zbioru oficjalnych informacji. Ujawniamy sekrety brytyjskiej monarchii, o których wiele osób nie miało pojęcia.
Miłość od pierwszego wejrzenia
Królowa Elżbieta II i książę Filip byli małżeństwem przez niemal 74 lata, dopóki nie rozdzieliła ich jego śmierć w 2021 roku. Dla Elżbiety, Filip był miłością od pierwszego wejrzenia. Poznali się, gdy ona była 13- letnim dzieckiem, a on 19-letnim kadetem.
Po latach Marion Crawford, niania Elżbiety wspominała:
W ogóle jej nie zauważał. Za to ona nie odrywała od niego wzroku.
Nieszczęśliwe małżeństwo
Po latach wyszło na jaw, że doskonałe małżeństwo królowej Elżbiety II i księcia Filipa to były tylko pozory. Biografowie uważają, że już parę lat po ślubie Filip zaczął zdradzać królową. Był przystojnym mężczyzną i cieszył się zainteresowaniem płci pięknej. Dodatkowo nie stronił od imprez, hazardu i cielesnych uciech.
Był podejrzewany o liczne zdrady i romanse, m.in. z wokalistką Pat Kirkwood, księżną Aleksandrą z Kentu, która mając 11 lat, była druhną na jego ślubie, z aktorką Merle Oberon, z księżną Abercorn, Sachą Hamilton oraz z lady Brabourne. Romansom księcia Filipa nie ma końca i choć nigdy niczego mu nie udowodniono, to cały dwór aż huczał od plotek.
Romanse królowej
Biografka Sarah Bradford tak pisała o reakcji królowej na liczne romanse Filipa:
Nauczyła się to tolerować. Uwielbia on zwłaszcza młode, piękne arystokratki.
Mało kto jednak wie, że królowa szukała pocieszenia w ramionach innych i miała słabość do... nadwornych koniuszy.
Biografowie wspominają, że urozmaicała swoje życie spotkaniami z lordem Harrym Porchesterem. Porchie i Lilibet według plotek, mieli mieć romans w latach 60. Media wielokrotnie przywoływały niebywałe podobieństwo księcia Andrzeja, syna królowej Elżbiety II do Harry’ego.
Szczególna więź łączyła ją też z innym dworskim koniuszym, Patrickiem Plunketem. Był nie tylko jej doradcą, ale przez wiele lat przyjacielem i powiernikiem sekretów.
Chłodna i nieobecna matka?
Powszechnie panuje przekonanie, że Elżbieta była chłodną, wymagającą i nieobecną matką. Uważa się, że była surowa wobec swoich dzieci, nie poświęcała im czasu i nie była zaangażowana w ich wychowanie.
Historyk Robert Hardman dementuje te plotki:
Nic bardziej mylnego. Większość tych opinii narodziła się w czasie rozpadu małżeństwa Karola i Diany, gdy królowa w widoczny sposób była zirytowana poczynaniami najstarszego syna. Kiedy jednak jej dzieci były małe, lubiła spędzać z nimi czas, choć prawdą jest, że na początku czuła się niepewnie w roli matki.
Królestwo za konia
Elżbieta II była wielką miłośniczką koni i przez 67 lat trenowała jeździectwo. Żartowała nawet, że gdyby nie była królową, zostałaby trenerką jeździectwa.
Ta na pozór sztywna i podporządkowana etykiecie dama, przy koniach całkowicie zmieniała swoje oblicze. Gdy przed laty jej koń wygrał jeden z wyścigów klaskała, śmiała się i wręcz podskakiwała z radości, krzycząc:
A niech to! Patrzcie, będzie pierwszy! Jest pierwszyyyyyy!
Świetny kierowca i... mechanik
Nie wszyscy wiedzą, że królowa była świetnym kierowcą, a nawet potrafiła prowadzić ciężarówkę. Jej dawny mechanik zdradził, że podczas ponad 60 lat swoich rządów wielokrotnie:
jeździła jak szatan po wiejskich drogach w swojej posiadłości w Norfolk.
Królowa znała się także na silnikach samochodowych. Nauczyła się tego w czasie II wojny światowej, jako młodszy oficer Armii Terytorialnej, na kursie w Centrum Treningowym Transportu Mechanicznego. Elżbieta II niezależnie od swojego pochodzenia, chciała robić coś pożytecznego dla ogarniętego wojną kraju.
Komediowy talent
Wydaje się nieprawdopodobne, by ta enigmatyczna monarchini skrywała takie talenty, jednak wiele osób z jej otoczenia wspomina, że Elżbieta miała aktorski dryg. Ci którzy pamiętają sceniczne występy księżniczki Elżbiety w Windsorze, twierdzą, że miała:
prawdziwy talent komiczny, na dodatek stepowała jak zawodowa tancerka i uwielbiała popisy na scenie.
Mówi się, ze po jednym z bożonarodzeniowych przedstawień w Windsorze, ponad pięćset osób nagrodziło jej występ owacją na stojąco.
Alkohol cztery razy w ciągu dnia
Przez wiele lat królowa nigdy nie odmawiała sobie kieliszka czegoś mocniejszego. Według Darrena McGrady`ego, czyli osobistego szefa kuchni królowej, Elżbieta II czterokrotnie w ciągu dnia pozwala sobie na kieliszek alkoholu. Dzień rozpoczynała od szklaneczki ginu, do obiadu prosi o kieliszek wina, a później martini. Z kolei przed snem pozwala sobie na szampana.