W marokańskich truskawkach został wykryty wirus WZW typu A. Takie informacje zostały przekazane przez hiszpańskie służby sanitarne. Zakażone owoce pojawiły się również na rynku w Polsce. Jakie jest stanowisko GIS?
Jak podaje GIS dla redakcji WP produkty z tych krajów powinny spełniać normy unijne. W połowie marca Związek Rolnictwa i Hodowli (ULR) z Walencji poinformował, że hiszpańskie władze sanitarne ponownie wykryły wirusa zapalenia wątroby typu A w transporcie marokańskich truskawek. Uznaje się to za poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi.
Stanowisko GIS
Informacje na temat zakażenia truskawek niebezpiecznym wirusem zostały przekazane przez RASFF Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu. Wirus typu WZW A został odkryty w jednej z partii świeżych truskawek, które pochodzą z Maroka. Reakcja GIS była natychmiastowa.
GIS po otrzymaniu informacji natychmiast skontaktował się z dystrybutorami produktu w Polsce i na podstawie otrzymanych od nich informacji przygotował komunikat w celu ostrzeżenia konsumentów i opublikował go tego samego dnia – przekazał Szymon Cienki, rzecznik prasowy GIS
Według rzecznika prasowego GIS wszystkie owoce, jakie są przewożone do Polski, podlegają sanitarnej kontroli granicznej oraz przez organy państwowej Inspekcji Sanitarnej.
Truskawki zostały wprowadzone do obrotu na rynku unijnego w innym kraju członkowskim i trafiły do Polski w ramach operacji handlowych. Po odprawie celnej w jednym państwie członkowskim UE produkt może znajdować się w obrocie w każdym z krajów UE. Poza kontrolą graniczną organy urzędowej kontroli żywności prowadzą pobór próbek na podstawie oceny ryzyka produktów już znajdujących się w obrocie, w tym tych które pochodzą z krajów trzecich – powiedział Szymon Cienki
Jak twierdzi GIS na podstawie swoich danych, w 2023 i 2024 roku truskawki z Maroka nie zostały zgłoszone do granicznej kontroli sanitarnej przeprowadzanej przez GSSE. Wynika z tego, że truskawki nie były przewożone bezpośrednio z Maroka do Polski przez przejścia graniczne.
ZOBACZ TAKŻE: Pilne! Wydano Alert RCB! "Nie dotykaj"
Analiza danych z systemu RASFF wskazuje, że owoce importowane z Maroka rzadko są kwestionowane z powodu obecności patogenów. W przypadku wirusa wywołującego WZW typu A odnotowano tylko dwa przypadki od 2020 roku do 19 marca 2024 roku.
Na podstawie danych z systemu RASFF należy stwierdzić, że owoce importowane z Maroka są stosunkowo rzadko kwestionowane z uwagi na obecność w nich patogenów. Jeśli chodzi o wirus wywołujący WZW typu A, to od 2020 r. do dnia 19.03.2024 r. były tylko dwa takie przypadki. Nieco częściej wykrywanym zagrożeniem w tych produktach pochodzących z Maroka są pozostałości pestycydów, jednak dane z systemu również nie wykazują dużej skali problemu w tym zakresie – podaje rzecznik GIS
Żywność, która jest importowana do Polski z państw trzecich jest badana i monitorowana przez Główny Inspektorat Sanitarny. Do badań są pobierane próbki żywności, które są podadawane wykryciu WZW typu A.
Jak informuje GIS w ciągu roku jest przebadanych około 80 tys. próbek z produktami żywnościowymi.
Ważną kwestią jest, aby pamiętać o tym, że zakup takich owoców zawsze powinien się wiązać z ich myciem przed spożyciem. O tym też przypomina rzecznik GIS.
Generalnie owoce, w tym owoce miękkie, niosą ze sobą ryzyko zagrożenia mikrobiologicznego i dlatego konieczne jest mycie przed spożyciem - informuje rzecznik
Wymogi UE dla importowanej żywności
Rzecznik GIS poinformował także, że komunikaty dotyczące produktów sprowadzanych z Maroka
były "najczęściej zgłaszane przez Hiszpanię, która kontrolowała te produkty w ramach kontroli granicznej".
Maroko to kraj trzeci, nie obowiązują w nim przepisy UE, ale produkty, które są importowane muszą spełniać przepisy UE. Ponadto organy PIS przeprowadzają rutynowe kontrole w produkcji i obrocie żywnością w celu sprawdzenia przestrzegania wymagań dotyczących bezpieczeństwa żywności – informuje Szymon Cienki
W lutym bieżącego roku hiszpańscy rolnicy wyszli na ulice, aby wyrazić swój protest wobec rządu i władz unijnych, oskarżając je o działanie w sposób "pełen hipokryzji" wobec krajowego sektora rolniczego. Ich głównym zarzutem było obwinianie rządzących za przychylność wobec importowanej żywności o niższej jakości spoza Unii Europejskiej, jednocześnie nakładając surowsze normy na krajowych producentów.
Po naruszeniu kontrowersji związanych z marokańskimi produktami, protestujący rolnicy domagali się dostępu do badań jakości produktów z regionu Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja).
Produkty z Ukrainy zatrzymane na granicy
W ostatnim czasie wiele informacji pojawia się na temat zagrożonych produktów, które pochodzą z Ukrainy. W tej sprawie nie tak dawno Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Poznaniu wydał aż trzy decyzje o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski prawie 60 ton pasty pomidorowej, która właśnie została importowana z Ukrainy.
A nie tak dawno ten sam Inspektorat Jakości informował o pleśni w paście pomidorowej, która też została sprowadzona z Ukrainy.