Maryla Rodowicz w sobotni wieczór występowała na studenckich Mokotonaliów, jednak po zaledwie czterech piosenkach koncert musiał zostać przerwany. Co takiego się wydarzyło?
Podczas sobotnich Mokotonaliów jedną z gwiazd występujących podczas tej imprezy była Maryla Rodowicz. Niestety podczas jej występu nastąpiły nieoczekiwane okoliczności, które uniemożliwiły dalszy koncert. Jednakże fani nie zawiedli, a ich reakcja okazała się zaskakująca.
Mokotonalia 2024
W sobotni wieczór studentów czekała kolejna noc pełna niezapomnianych koncertów. Drugi dzień Mokotonaliów rozpoczęła Julia Rocka, piosenkarka i aktorka, która zdobyła popularność w 2023 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Tu kupisz tabletkę "dzień po"! Mapa aptek już dostępna!
Następnie na scenie pojawił się Paweł Domagała, znany ze swoich poruszających tekstów o miłości i nie tylko. Jego występ był prawdziwym muzycznym widowiskiem, które na długo pozostanie w pamięci publiczności.
Gwiazdą wieczoru była legenda polskiej sceny muzycznej, Maryla Rodowicz, która porwała publiczność swoim hitem "Małgośka". Jej koncert jednak został przerwany.
Sobotnie Mokotonalia
Maryla Rodowicz była jedną z głównych gwiazd sobotnich Mokotonaliów. "Królowa" polskiej sceny muzycznej rozgrzała publiczność od pierwszych chwil swojego występu. Niestety, z powodu nagłej burzy nad Warszawą, udało jej się zaśpiewać tylko cztery piosenki. Organizatorzy szybko zdecydowali o przerwaniu koncertu. Decyzja taka została podjęta głównie ze względu na bezpieczeństwo.
Mimo to, fani nie zawiedli. Reakcja publiczności była niesamowita. Piosenki gwiazdy zaczęto spontanicznie śpiewać w metrze.
Z uwagi na warunki pogodowe podjęliśmy decyzję o zakończeniu imprezy masowej. Wasze bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem - poinformowali organizatorzy
W mediach społecznościowych Rodowicz poinformowano, że priorytetem przy podejmowaniu decyzji o przerwaniu koncertu było bezpieczeństwo uczestników.
Burza wygrała. Bądźcie bezpieczni – taki wpis został umieszczony w mediach społecznościowych
Niezwykła reakcja publiczności
Na koncie Rodowicz na Instagramie opublikowano również filmy ukazujące niezwykłą reakcję fanów po przedwczesnym zakończeniu koncertu. Na stacji metra Wilanowska zgromadzony tłum spontanicznie zaczął śpiewać jej piosenki.
Małgośka mówią mi, on nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy – tak śpiewał tłum zebranych ludzi
Niektórzy z zebranych zaczęli też tańczyć do śpiewanych utworów Maryli.
W mediach pojawiło się wiele komentarzy:
Mogła ta burza jeszcze chwilę poczekać. Śpiewałam w metrze też! Pani Marylo, dziś się nie udało, ale trzymam za słowo, cytuję: 'co krzyknięcie, co chcecie, to wam zaśpiewam - skomentowała jedna z fanek