Kwestia dotycząca zmiany czasu wciąż budzi wiele dyskusji i podziałów. W 2025 roku Polska planuje rozważyć rezygnację z tego rozwiązania. Czy dojdzie do takich zmian?
- Kiedy przestawiamy zegarki?
- Czy zmiana czasu źle wpływa na zdrowie człowieka?
- UE rozważa nowe regulacje
- Czy Unia Europejska podejmie decyzję w sparwie przestawianie zegarów?
Od dawna zmiana czasu między letnim a zimowym budzi kontrowersje w Polsce i w całej Unii Europejskiej. Praktyka przestawiania zegarków dwa razy w roku sięga lat 70. XX wieku, kiedy w obliczu kryzysu energetycznego wprowadzono ją jako sposób na zmniejszenie zużycia energii.
Kiedy przestawiamy zegarki?
Od jakiegoś czasu trwają dyskusje na temat kwestii dotyczącej zmiany czasu. Jak na razie nie padły żadne konkretne decyzje w tym temacie. Jak wiadomo, Polska w tym roku planuje rozważyć rezygnację z tego roziązania.
ZOBACZ TAKŻE: „Ustąpiliśmy w pewnych kwestiach…” - ogłoszono przełomowe zmiany w sprawie lekcji religii!
W 2025 roku czekają nas dwie zmiany czasu.
Pierwsza nastąpi w ostatni weekend marca, czyli w nocy z 29 na 30 marca. Wówczas przesuniemy zegary o godzinę do przodu – z 2:00 na 3:00 – przechodząc na czas letni.
Druga zmiana odbędzie się w ostatni weekend października, w nocy z 25 na 26 października, kiedy cofnijmy wskazówki z 3:00 na 2:00, wracając do czasu zimowego.
Choć przesuwanie zegarów było kiedyś uzasadnione oszczędnością energii, obecnie badania pokazują, że ta praktyka nie spełnia już swojego celu i wydaje się niepotrzebna.
Czy zmiana czasu źle wpływa na zdrowie człowieka?
Wielu mieszkańców Europy zgłasza, że ta praktyka negatywnie wpływa na zdrowie.
Liczne badania pokazują, że przestawianie zegarów zaburza nasz naturalny rytm biologiczny, co prowadzi do problemów ze snem i spadku wydajności w pracy. Nie pozostaje to bez wpływu na gospodarkę oraz życie społeczne, co od lat budzi liczne kontrowersje.
Minister rozwoju i technologii, Krzysztof Paszyk, ogłosił, że temat rezygnacji ze zmiany czasu jest priorytetem w agendzie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Wyraził nadzieję, że zmiana czasu w 2025 roku będzie ostatnią, a Polska podejmie działania, by przekonać europejskie instytucje do wprowadzenia trwałego rozwiązania. To może być przełom w sprawie, którą wielu uważa za zbędny i przestarzały zwyczaj.
UE rozważa nowe regulacje
Coraz więcej krajów Unii Europejskiej, w tym Polska i Hiszpania, opowiada się za zniesieniem zmiany czasu.
Aż 66% Hiszpanów chce wprowadzenia stałego czasu letniego, co potwierdzają badania z 2022 roku. Podobne głosy słychać także w Europie Środkowej i Północnej.
Komisja Europejska i Parlament Europejski poparły propozycję rezygnacji z przestawiania zegarów, ale decyzja utknęła w Radzie UE.
Główną przeszkodą pozostaje brak zgody między państwami członkowskimi co do wyboru wspólnej strefy czasowej.
Ursula von der Leyen, szefowa KE, podkreśla, że każdy kraj powinien indywidualnie zdecydować, przy którym czasie chce pozostać.
Czy Unia Europejska podejmie decyzję w sparwie przestawianie zegarów?
Unia Europejska stoi przed wyzwaniem skoordynowania podejścia do rezygnacji ze zmiany czasu.
Decyzja ta ma kluczowe znaczenie dla takich sektorów jak transport, handel międzynarodowy czy komunikacja, szczególnie w kontekście lotnictwa, które operuje według harmonogramów ustalanych na lata w przód.
Polska może odegrać istotną rolę w inicjowaniu tej reformy w 2025 roku, odzwierciedlając oczekiwania obywateli oraz dostosowując przepisy do współczesnych realiów.
Rosnący sprzeciw wobec przestawiania zegarów w całej Europie wskazuje, że kraje członkowskie są coraz bardziej skłonne do osiągnięcia porozumienia.
Jeśli uda się wypracować wspólną decyzję, możliwe jest wprowadzenie jednolitej strefy czasowej, co zakończy erę dwukrotnych zmian czasu każdego roku.
Źródło zdjęć: Canva