Kolejny noworodek znaleziony w oknie życia. Tym razem dziecko została pozostawione w białostockim punkcie przy ulicy Orlej.
- Niemowlę w białostockim oknie życia
- Historia przypadków w białostockim oknie życia
- Niezwykły przypadek w Świdnicy – chłopiec przywitał siostrę uśmiechem
Niemowlę w białostockim oknie życia
Białostockie okno życia działa w obecnej lokalizacji przy ulicy Orlej od kwietnia 2022 roku. Wcześniej znajdowało się w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej „Jedynka” przy ulicy Słonimskiej 8. Miejsce to umożliwia matkom w trudnej sytuacji życiowej anonimowe pozostawienie dziecka w bezpiecznych warunkach.
W tym właśnie oknie życia przy ulicy Orlej odnaleziono niemowlę. To pierwszy przypadek od czasu przeniesienia punktu w 2022 roku. Jak podkreśliła dyrektorka placówki, sytuacja zostanie zgłoszona do sądu rodzinnego.
Matka ma sześć tygodni, aby zmienić swoją decyzję – dodała, przypominając o obowiązujących przepisach.
Odnalezienie dziecka w Białymstoku to niejedyna taka sytuacja w ostatnich dniach. 12 lutego w Świdnicy również uruchomił się alarm okna życia. Tym razem pozostawiono tam chłopca w wieku około 6-8 miesięcy, co jest rzadkością – zazwyczaj do okien życia trafiają noworodki.
Historia przypadków w białostockim oknie życia
Od początku istnienia białostockie okno życia odegrało ważną rolę w ratowaniu życia pięciorga dzieci:
- 12 stycznia 2014 roku – pierwsze dziecko,
- 14 sierpnia 2016 roku – drugie dziecko,
- 3 września 2019 roku – trzecie dziecko,
- 7 listopada 2020 roku – czwarte dziecko,
- 27 kwietnia 2021 roku – piąte dziecko przed zmianą lokalizacji.
Obecny przypadek to pierwszy od czasu przeniesienia okna życia na ulicę Orlą. Wcześniej odnotowywano jedynie „ślepe alarmy” – sytuacje, w których system wykrywał ruch, ale nikogo nie było.
ZOBACZ TAKŻE: Niemowlę znalezione w oknie życia
Niezwykły przypadek w Świdnicy – chłopiec przywitał siostrę uśmiechem
Kilka dni wcześniej, 12 lutego w Świdnicy, alarm okna życia rozległ się około godziny 12:20. Siostra Estera, opiekunka tamtejszego okna życia, podkreśliła, że była to dla niej niezwykle poruszająca chwila:
Było to dla nas zaskakujące, bo alarm zadzwonił w środku dnia. Dopiero wróciłam z miasta i miałam iść do przedszkola, kiedy usłyszałam dzwonek. Gdy zobaczyłam chłopca w oknie życia, byłam bardzo zaskoczona. Taka sytuacja spotkała mnie pierwszy raz w życiu. Był czysty, zadbany, ubrany odpowiednio do pory roku. Przywitał mnie uśmiechem. Leżał na przewijaku, a na sobie miał kocyk i kartkę z imieniem – relacjonowała siostra Estera.
Chłopiec w wieku około 6-8 miesięcy został natychmiast przekazany pod opiekę służb ratunkowych. Ratownicy medyczni ocenili jego stan zdrowia jako dobry, ale dla pewności dziecko trafiło do szpitala na szczegółowe badania. O zdarzeniu powiadomiono także policję, władze diecezjalne oraz Caritas Świdnicką.
Źródło zdjęć: Instagram