"Moje pożegnanie" - Edyta Górniak doprowadziła do łez publiczność w Opolu

Edyta Górniak, jedna z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych polskich wokalistek, podczas 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu ogłosiła coś, czego wielu fanów się nie spodziewało, to był jej ostatni występ na tej scenie. Artystka, której kariera nierozerwalnie związana jest z opolskim Amfiteatrem, w niezwykle emocjonalny sposób pożegnała się z publicznością i miastem, które przez lata było dla niej niemal duchowym domem.

W minioną niedzielę zakończyła się kolejna, już 62. edycja Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, wydarzenie, które co roku przyciąga uwagę fanów muzyki z całej Polski i gromadzi na jednej scenie największe nazwiska polskiej estrady. Opolski festiwal od dziesięcioleci stanowi serce polskiej piosenki i jest miejscem, gdzie historia polskiej muzyki pisze się na nowo z każdą edycją.

Tegoroczny finał okazał się wyjątkowy nie tylko ze względu na jubileuszowy koncert poświęcony Jackowi Cyganowi, ale również z powodu emocjonalnego pożegnania Edyty Górniak, która symbolicznie zamknęła swój rozdział związany z opolskim amfiteatrem.

Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu to nie tylko coroczna muzyczna uczta, to prawdziwa instytucja kultury, której początki sięgają 1963 roku. Przez dekady scena w Opolu była świadkiem przełomowych momentów dla wielu artystów, zarówno tych debiutujących, jak i już ugruntowanych gwiazd. To tutaj rodziły się przeboje, które trafiały do serc milionów Polaków. To również tu, w opolskim amfiteatrze, tworzyły się muzyczne wspomnienia całych pokoleń.

Nie inaczej było i w tym roku. Ostatni dzień festiwalu upłynął pod znakiem szczególnego wydarzenia – koncertu zatytułowanego „Trzy ćwiartki Jacka Cygana – urodziny”, który zorganizowano z okazji nadchodzących 75. urodzin legendarnego autora tekstów.

Jubileusz Jacka Cygana w Opolu

Jacek Cygan, autor dziesiątek kultowych tekstów, których słowa zna niemal każdy Polak, od lat jest jednym z filarów polskiej muzyki rozrywkowej. Jego teksty śpiewali i śpiewają najwięksi. Jubileuszowy koncert w Opolu był nie tylko hołdem dla jego dorobku, ale także wzruszającą podróżą przez najpiękniejsze piosenki napisane jego piórem. Na scenie pojawili się znani i cenieni artyści, którzy zaśpiewali utwory Cygana w nowych, niekiedy bardzo osobistych interpretacjach.

Był to wieczór pełen emocji, wspomnień i uznania. Sam Jacek Cygan odebrał z rąk organizatorów nagrodę za całokształt twórczości, a dziennikarze przyznali mu swoje specjalne wyróżnienie. Wzruszenie jubilata i reakcje publiczności mówiły jedno: to nie był zwykły koncert, to był wieczór, który przeszedł do historii opolskiego festiwalu.

Edyta Górniak żegna się z Opolem. „To było moje pożegnanie z moim miastem”

Jednak to nie tylko benefis Jacka Cygana poruszył publiczność do łez. Wydarzeniem, które zostanie zapamiętane na długo, było ostatnie festiwalowe wystąpienie Edyty Górniak.

Kilka dni przed finałem festiwalu, Edyta Górniak zaskoczyła swoich fanów zapowiedzią, że planuje po raz ostatni w karierze zaśpiewać na żywo utwór „To nie ja”, piosenkę, która przyniosła jej międzynarodową sławę podczas Eurowizji w 1994 roku, specjalnie z myślą o Jacku Cyganie autorze tekstu. Jednak nikt nie spodziewał się, że w niedzielę, tuż przed występem w opolskim Amfiteatrze, artystka pójdzie o krok dalej. Edyta ogłosiła, że będzie to nie tylko ostatnie wykonanie „To nie ja”, ale również jej całkowite pożegnanie z Opolem. Decyzja była zaskoczeniem dla wielu, a jej występ nabrał jeszcze bardziej symbolicznego i wzruszającego wymiaru.

W emocjonalnym wpisie artystka podkreśliła, jak wiele znaczy dla niej opolski Amfiteatr:

Śpiewałam na tej scenie wiele pięknych utworów.
Amfiteatr Opolski to moje dzieciństwo, przetrwanie, moje Sanktuarium, Miłość publiczności, Magia spotkań z Muzyką i Sercem człowieka

Dodała również:

Żegnam się z tym przepięknie zielonym Miastem. Dziś wystąpię w Amfiteatrze Opolskim ostatni raz. Wolałabym nie mówić ze sceny, dlatego zostawiam kilka myśli tu. Reszta w Muzyce

https://www.instagram.com/p/DK63DF-ocY9RQvclmR_IIRMqd3FizHK3S4N-UY0/

Tego wieczoru Edyta nie tylko zaśpiewała z całą mocą emocji, ale po zjawiskowym wykonaniu "To nie ja" pożegnała się z publicznością słowami:

Dziękuję mojej opolskiej publiczności. To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję za wszystkie lata, za wasze serce, za siłę. Dziękuję miasto, dziękuję, że dbacie o to miasto. Dziękuję wszystkim państwu za tę przepiękną historię moich wszystkich wystąpień na tej scenie. Kłaniam się, zabieram na całe życie te wszystkie magiczne chwile. Dobranoc państwu! Żegnaj, Opole!

Nie było wątpliwości, był to moment zamknięcia pewnego etapu, zarówno dla niej, jak i dla całego festiwalu. Zgromadzeni w amfiteatrze widzowie odpowiedzieli gromkimi brawami, a wielu nie kryło łez.

Tegoroczny Festiwal w Opolu pokazał, że polska muzyka wciąż ma siłę jednoczyć, wzruszać i inspirować.

Zobacz także: Skandal na Festiwalu w Opolu! Publiczność nagle zaczęła buczeć

żródło zdjęć: @edytagorniak

 

Udostępnij: