Ludzie zaczynają wymagać od siebie coraz więcej. Stają się bardzo krytyczni wobec siebie. Doszło już do tego, że nawet nie są świadomi, jak bardzo źle o sobie myślą i jak bardzo się potępiają. Jak to zmienić? Na czym polega współczucie wobec siebie?
Samowspółczucie
Jest to nic innego, jak empatia, którą potrafimy odczuwać wobec innych ludzi. Potrafimy zrozumieć i czuć emocje innych, a więc to samo należy zrobić w stosunku z samym sobą. Wspieranie drugiej osoby okazuje się być łatwiejsze, niż wspieranie samego siebie. Zaangażowanie w poprawę sytuacji oraz życzliwość jest kluczem do samowspółczucia.
Odsuń potępiające myśli
Istotne jest, aby dostrzec i odciąć od siebie krytykujące i potępiające myśli. Pozwoli to odkryć, jak bardzo człowiek potrafi być emocjonalny. Nasza wrażliwa część potrzebuje zrozumienia i łagodnego potraktowania. Zaakceptowanie tych emocji i okazanie sobie współczucia jest tym, czego nasze uczucia potrzebują.
Samowspółczucie vs samokrytyka – co bardziej mobilizuje?
Dużo ludzi uważa, że dzięki samokrytyce są w stanie zmobilizować się do działania. Surowe traktowanie własnej osoby sprawia, że stajemy się tyranami dla samych siebie. Mobilizacja ta wynika z lęku i strachu. Samowspółczucie jest łagodniejszą wersją motywacji, ponieważ sprawia, że dążymy do polepszenia swojego życia.
Zastanów się, która sytuacja sprawia, że chętniej byś jej doświadczył/a lub był/a świadkiem.
1) Moment, kiedy Ty lub ktoś inny spotyka surową krytykę
2) Moment, kiedy Ty lub ktoś inny spotyka współczucie z drugiej strony
Wyobrażając sobie czyjąś krytykę, to od razu mamy w głowie same najgorsze słowa, jak na przykład „Do niczego się nie nadajesz!”, „Jesteś beznadziejny!”, „Nieudacznik z ciebie!”, „Nic Ci nie wychodzi!”. Prawdopodobnie nikt nie chce słyszeć takich słów. Ma się wrażenie, że odbiera to motywację. Okazuje się, że właśnie takich zwrotów używamy, kiedy dopuszczamy się samokrytyki. Skoro nie chcemy usłyszeć takich słów od kogoś innego, ani być świadkiem takiego traktowania drugiej osoby, to dlaczego używamy ich w swoim kierunku?
Drugi punkt w naszej wyobraźni jest o wiele przyjemniejszy, niż wyżej opisana krytyka. Słowa wsparcia i otuchy są czymś, czego szukamy, aby podnieść się po porażce i zebrać siły do dalszego działania. Nikt nie zaprzeczy, że słowa typu „Przykro mi, że nie udało się osiągnąć tego celu, ale pomogę Ci w tym.” są motywujące. Jeśli wsparcie drugiej osoby jest o wiele przyjemniejszą wersją motywacji, to równie dobrze można zastosować ją w stosunku do samego siebie.
+