Za co Martyna Wojciechowska przyznałaby sobie medal? Wyznanie podróżniczki chwyta za serce

Martyna Wojciechowska jest znaną podróżniczką, dziennikarką i działaczką społeczną. W ostatnim czasie przeżywa ciężkie chwile w związku z rozpadem małżeństwa z Przemysławem Kossakowskim. W udzielonym wywiadzie przyznaje, że czuje dumę z tego, jakim jest człowiekiem i matką.

Rozstanie Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego

Małżeństwo znanych podróżników przeszło do historii. Ich para zdawałaby się być idealną, dlatego informacje o ich rozstaniu rozeszło się szerokim echem. Po zaledwie kilkumiesięcznym małżeństwie informacje o rozstaniu skomentowała pierwsza Martyna Wojciechowska:

Jak wiecie, bardzo rzadko wypowiadam się na temat mojego życia osobistego, ale w związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi i licznymi spekulacjami, chciałabym, żebyście usłyszeli kilka słów bezpośrednio ode mnie. Po 3 latach związku i 3 miesiącach od ślubu, z dnia na dzień nastąpił koniec mojego małżeństwa. Ta nagła zmiana była dla mnie wielkim zaskoczeniem, bo odpowiedzialność, zobowiązanie i dane słowo są i zawsze będą dla mnie wartościami nadrzędnymi. Moja decyzja o ślubie była głęboko przemyślana i traktowałam ją bardzo poważnie. – napisała Martyna

Martyna Wojciechowska o swojej sile i wytrwałości

Martyna Wojciechowska w życiu osiągnęła wiele – odwiedziła wiele krajów, ukończyła Rajd Sahara-Dakar,  była szefową magazynu "National Geographic”, zdobyła Koronę Ziemi wspinając się na najwyższą górę świata. Ponadto angażuje się charytatywnie i jest założycielką fundacji „Unaweza”, której celem jest wyrównywanie szans kobiet.

W życiu prywatnym Martyna Wojciechowska jest mamą Marysi i dwóch adoptowanych dziewczynek z Afryki. Za co Martyna Wojciechowska przyznałaby sobie medal?

Nigdy nie dostałam żadnego medalu w żadnej dziedzinie sportowej. Ale na pewno dałabym sama sobie medal za bycie wystarczająco dobrą mamą. Ale też za bycie wystarczająco dobrą szefową dla osób, z którymi pracuję. Najbardziej jednak należy mi się medal za wytrwałość. Moja mama powiedziałaby, że to upór, ja nazywam to wytrwałością. A tej w życiu na pewno mi nie brakuje – powiedziała.

Źródło: https://www.instagram.com/martyna.world/

Udostępnij: