Krzysztof Krawczyk zmarł w kwietniu 2021 roku w wieku 74 lat. Artysta został pochowany na cmentarzu w Grotnikach. Ewa Krawczyk - żona zmarłego artysty zdradziła, że grób jej męża codziennie odwiedzają tłumy fanów.
Śmierć Krzysztofa Krawczyka wstrząsnęła opinią publiczną. Dokładnie 5 kwietnia 2021 r. w poniedziałkowe świąteczne popołudnie media poinformowały, że wybitny artysta nie żyje. Zaledwie dwa dni wcześniej w Wielką Sobotę 74-latek opuścił szpital, gdzie przebywał po tym, jak zakaził się koronawirusem. Krzysztof Krawczyk pochowany został na cmentarzu w Grotnikach pod Łodzią. Od tego czasu grób piosenkarza odwiedziło tysiące osób.
Zobacz także: Nowy trend na Tik Toku - „Krawczykomania”
Ewa Krawczyk o grobie swojego męża
Od śmieci Krzysztofa Krawczyka minął już ponad rok. 8 września artysta świętowałby swoje 76 urodziny. Ewa Krawczyk, z którą od lat związany był twórca największych polskich hitów, codziennie odwiedza grób swojego zmarłego męża. Jak wyznała w rozmowie z Faktem, jeszcze nigdy nie miała okazji odwiedzić go zupełnie sama.
Jeszcze nigdy nie byłam sama na grobie Krzysia, a jestem tam codziennie. Zawsze ktoś jest. Tu zawsze zatrzymują się pielgrzymi jadący z południa do Częstochowy i modlą się przy grobie. Czasami na mszy. Raz modliłam się z taką grupą. Ostatnio było małżeństwo, mieli koszulki z podobizną Krzysia
Żona Krawczyka przyznała, że raz miała okazję zobaczyć, jak grób jej męża odwiedziła grupa studentów. Chociaż sytuacja nie była niecodzienna, wspomina ją bardzo miło.
Pamiętam, że raz siedziałam sobie na ławeczce. Przyszła grupka studentów z piwkiem, 10-12 osób. Siedziałam i się nie odwracałam. Śmiali się, rozmawiali, skończyli piwo. Usłyszałam: "No mistrzu oddaliśmy ci hołd. Trzymaj się". No i zaśpiewali mu "Marynarza". To było bardzo miłe – mówiła
Ewa Krawczyk przytoczyła także inną historię związaną z grobem jej męża. Kobieta opowiedziała, jak pewnego dnia jedna z dziewczyn odwiedzających grób jej Kzystzofa Krawczyka zwróciła uwagę, że na nagrobku jest puste miejsce.
Któryś z chłopaków odpowiedział: "Tu będzie leżała królowa". Ona zaś zapytała: Maryla Rodowicz? Wtedy się odwróciłam i powiedziałam im: "Nie panowie, tu będę leżała ja". Pośmialiśmy się, porozmawialiśmy” – dodała Ewa Krawczyk
Krzysztof Krawczyk poznał swoją żonę Ewę na początku lat 80-tych. Chociaż para przeżywała kryzys w związku, zakończony rozwodem, Krzysztof i Ewa wrócili do siebie i po czasie ponownie wzięli ślub. Jak wielokrotnie podkreślał zmarły artysta, Ewa Krawczyk byłą miłością jego życia.