Pewien 41-letni Brytyjczyk od ponad dwudziestu lat pracuje jako mężczyzna do towarzystwa i świadczy usługi seksualne bogatym kobietom. W wywiadzie opowiedział on o swojej pracy i zdradził kilka tajemnic swojego zawodu. Co więcej, ujawnił zarobki oraz powiedział, co na temat jego pracy sądzi jego żona!
Alex ma 41 lat i od ponad dwóch dekad pracuje jak „pan do towarzystwa”. Swoją karierę w tym zawodzie rozpoczął jako student w wieku 20 lat. Co ciekawe, aktualnie Brytyjczyk od czterech lat jest w związku małżeńskim, a jego zona nie ma nic przeciwko temu, w jakim zawodzie pracuje:
Moja żona nie ma nic przeciwko. Oboje jesteśmy monogamistami. Znamy się już tyle lat. Ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Żartuje, że pomagam innym małżeństwom, zadowalam żony i powstrzymuję mężczyzn przed wypaleniem – wyznał Alex w wywiadzie dla dailymail.co.uk
Ponadto, 41-latek zdradził kilka „fetyszów” swoich klientek. Wyznał, że kobiety maja wiele dziwnych zachcianek. Niektóre lubią być wiązane, a inne chcą bawić się… jedzeniem:
Lubią bawić się jedzeniem. Podoba im się jego konsystencja. Lubią smarować nim całe ciało”
Jako ekspert w dziedzinie zaspokajanie kobiet, Alex ma wiele rad dla mężczyzn:
Gra wstępna istnieje nie bez powodu. Potraktuj to jako rozgrzewkę i pamiętaj o odpowiednim rozciąganiu po. (...) Kiedy pierwszy raz miałem sesję przez dziewięć godzin, szczęka mi się zablokowała. Porozmawiaj ze swoją drugą połówką i zobacz, co jej się podoba. A potem baw się dobrze.
Ponadto Brytyjczyk wyznał, że w swoim życiu spał z setkami kobiet i dzięki swojej pracy bardzo dobrze zarabia. Alex za godzinę bierze 200 funtów, a z jego usług korzystają kobiety w wieku 30-50 lat. Zdarza się także, że zgłaszają się do niego także 20-latki.
Mimo, że Brytyjczyk ma 41 lat nie zamierza kończyć swojej kariery zawodowej. Co ciekawe, tego samego zdania jest także jego żona.
ZOBACZ TAKŻE: Mężczyźni, którzy rzadko współżyją, umierają szybciej