Nie żyje polski dziennikarz. Zasłabł po finale LM.

Paweł Kotwica, polski dziennikarz, zasłabł podczas finału Ligii Mistrzów piłkarzy ręcznych. Niestety 51-latka nie udało się uratować . Zmarł…

Kim był Paweł Kotwica?

Paweł Kotwica urodził się w 1972 roku. Był dziennikarzem sportowym i od ponad trzydziestu lat pracował dla Echa Dnia. Pasjonował się piłką ręczną i znał się na tym sporcie bardzo dobrze. Był kibicem drużyny Barlinka Industrii Kielce i relacjonował mnóstwo meczów i turniejów z udziałem reprezentacji Polski w piłce ręcznej.

Współpracę z Echem Dnia zacząłem jeszcze przed maturą, w dziale miejskim. Szukałem tematów na ulicy, pisałem o śmietnikach, publicznych toaletach, czy dziurach w jezdni. Była to dla mnie świetna szkoła reporterki. Przypadkowo prowadzony przez mojego nauczyciela zawodu, redaktora Jerzego Głębockiego, Dział Łączności z Czytelnikami, był w tym samym pokoju, w którym mieściła się Redakcja Sportowa, której szefował wówczas redaktor Stanisław Wróbel. Zlecił mi on napisanie tekstu o młodym, kieleckim kartingowcu, potem napisałem pierwszy tekst o mojej największej, sportowej pasji - piłce ręcznej. I tak mi zostało do dziś – pisał o sobie Kotwica.

Śmierć polskiego dziennikarza

51-latek był obecny na tegorocznym turnieju Final Four Kolonia. W drugiej połowie finałowego meczu, Paweł nagle zasłabł i stracił przytomność. Pomimo szybkiej interwencji medyków, niestety życia dziennikarza nie udało się uratować.

W związku ze śmiercią polskiego dziennikarza sportowego, Europejska Federacja Piłki Ręcznej zamieściła na Twitterze poruszający wpis:

EFH opłakuje śmierć kolegi z mediów podczas finału Ligi Mistrzów. W drugiej połowie meczu otrzymał pomoc medyczną, ale niestety zmarł. Nasze myśli i modlitwy są z jego rodziną, bliskimi i przyjaciółmi

Także na Facebooku Barlinka ndustria Kielce pojawił się wpis z kondolencjami dla rodziny zmarłego Pawła Kotwicy:

Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda… Najszczersze kondolencje dla rodziny. Nic dziś nie jest ważniejsze

Dołączamy się do kondolencji i składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom zmarłego Pawła.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje zagiiona Polka w Grecji

Udostępnij: