Nie żyje „Spiderman” z Koszalina! Został brutalnie pobity

Nie żyje Piotr "Spiderman" Zalewski - znany zachodniopomorski społecznik. Mężczyzna dwa tygodnie temu został napadnięty i brutalnie pobity. „To tragedia i ogromna strata dla całej społeczności Koszalina" – wyraził żal prezydent miasta Piotr Jedliński.

    Nie żyje „Spiderman” z Koszalina! Został brutalnie pobity

    Piotr "Spiderman" Zalewski był znanym koszalińskim aktywistą. 19 sierpnia przy ul. Harcerskiej w Koszalinie został brutalnie pobity przez 41-letniego mężczyznę. Mimo wszelkich starań lekarzy ze Szpitala Wojewódzkiego, życia popularnego społecznika nie udało się uratować. W sobotę, 2 września nadeszła informacja o jego śmierci. Mężczyzna zmarł w wieku 47 lat.

    Sprawcę napaści udało się zatrzymać - to 41-latek, który usłyszał już zarzuty i przebywa w areszcie. Sprawą zajmuje się lokalna prokuratura.

    ZOBACZ TAKŻE: Przepowiednia Benedykta XVI może przerazić! Czy to wydarzy się w 2023 roku?
    Spidermana pożegnali mieszkańcy Koszalina

    Mieszkańcy Koszalina wstrząśnięci brutalnym pobiciem mężczyzny, zorganizowali 27 sierpnia Marsz Przeciwko Przemocy. Po ogłoszeniu informacji o śmierci „Spidermana” także postanowili uczcić jego pamięć:

    SOBOTA 02.09.2023 między godziną 20:30 a 21:00 oddajemy hołd zapalając ZNICZ zmarłemu Piotrowi Spidermanowi Zalewskiemu.
    Światełko pamięci pozostawiamy w okolicach miejsca tragicznego pobicia ul. Harcerska 8 w Koszalinie.
    Prosimy Państwa o zachowanie powagi sytuacji oraz spokoju w miejscu oddania hołdu zmarłemu Społecznikowi.

    „To tragedia i ogromna strata dla całej społeczności Koszalina”

    Prezydent Koszalina pożegnał Piotra Zalewskiego w mediach społecznościowych:

    Agresja, przemoc, nienawiść prowadzą zawsze do zła. Śmierć Piotra "Spidermana" Zalewskiego to tragedia i ogromna strata dla całej społeczności Koszalina. Rodzinie i przyjaciołom tego niezwykłego człowieka składam wyrazy najszczerszego współczucia. Czy ta bolesna lekcja czegoś nas nauczy? Czy pozwoli wyprowadzić z błędu tych, którzy myślą, że można kogoś pobić z jakiegokolwiek powodu? Chciałbym wierzyć, że tak i nie chodzi tu o karę (która powinna być surowa), ale o wartość ludzkiego zdrowia i życia - napisał Jedliński.

    Jeden z redaktorów lokalnego serwisu Marek Łagocki przekazał, że

     Zalewski był "wyjątkowym człowiekiem o wyjątkowym sercu" - pomagał przede wszystkim najmłodszym w potrzebie. "Był zawsze uśmiechnięty oraz przyjazny i takiego go zapamiętam.

     

    Udostępnij: