Były dziennikarz TVN w ostatnim z wywiadów przyznał, jak czuł się po utracie pracy w stacji. Jego wyznanie bardzo poruszyło i zapewne mało, kto wiedział o tym, że utrata pracy przez Andrzeja Sołysika była dla niego ogromnym ciosem.
Zwolnienie Adnrzeja Sołtysika z TVN
Andrzej Sołtysik był jednym z gospodarzy porannego programu “Dzień dobry TVN”. W zeszłym roku w czerwcu, w wyniku sporej rewolucji w porannym paśmie, prezenter wraz ze swoja programową partnerką Anną Kalczyńską, został zwolniony.
Wówczas sam prowadzący niewiele skomentował swoje odejście z Dzień dobry TVN”. Głos zabrała jego żona, która zamieściła wpis z okazji Dnia Ojca:
"Dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej. Ale przede wszystkim jest to Dzień Ojca i to się nie zmieni. Andrzej prosił, aby przekazać wszystkim, że choć nie powie już dzień dobry, to zdecydowanie nie mówi do widzenia".
Andrzej Sołtysik zmagał się z depresją
Teraz, Sołtysik udzielił wywiadu portalowi Świat Gwiazd, w którym poruszył temat swojego odejścia z TVN. Dziennikarz wyznał, że nie spodziewał się zwolnienia. Nowa dyrektor zwolniła wówczas większość prowadzących, zostawiła swoich ulubieńców i wybrała nowych:
Nie powiedziano mi dlaczego. Powiedziano mi tylko, że to nic osobistego. To była chyba prosta selekcja. Przyszła nowa pani dyrektor, postanowiła coś zmienić, albo miała taką sugestię, żeby coś zmienić, żeby prowadzących było mniej. Wybrała sobie swoich, namaściła następnych i powstała nowa drużyna pierścienia i ja się w niej nie znalazłem. Myślałem, że mam tam swoje miejsce jako pan Andrzej z telewizji śniadaniowej. I się dobrze czułem, a stało się inaczej
Niestety, zwolnienie z programu bardzo źle odbiło się na zdrowiu psychicznym Andrzeja. Dziennikarz wyznał, że po odejściu z “DDTVN” popadł w depresję:
Wpadłem w depresję, jak to u facetów w moim wieku bywa przy stracie pracy. Bardzo głęboki, ale niedługi epizod depresyjny. Dotarłem do granic, do dna depresji. A potem jakoś czas leczy rany, trochę czasu minęło, życie zaczęło się toczyć dalej