Jedna z pracownic hospicjum opowiedziała o ostatnich chwilach Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka, znana z roli Halinki Kiepskiej, do końca chciała czynić dobro i rozmawiała o swojej chorobie.
- Śmierć Marzeny Kipiel-Sztuki
- Zmagała się z poważną chorobą
- Jaka była przyczyna śmierci aktorki?
- Ostatnie chwile życia Marzeny Kipiel-Sztuki
Śmierć Marzeny Kipiel-Sztuki
W niedzielę, 9 czerwca, media obiegła wiadomość o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki, popularnej aktorki znanej z roli Halinki Kiepskiej. Kipiel-Sztuka zmarła w wieku 58 lat, pozostawiając swoich fanów i współpracowników w głębokim smutku.
Marzena Kipiel-Sztuka była nieodłącznym elementem polskiej telewizji. Od 1999 roku wcielała się w rolę żony Ferdynanda Kiepskiego, zdobywając ogromną sympatię widzów. Serial "Świat według Kiepskich", stał się kultowy, a postać Halinki przyniosła aktorce dużą popularność.
Zmagała się z poważną chorobą
Renata Pałys, bliska przyjaciółka i koleżanka z planu, jako pierwsza poinformowała o śmierci swojej przyjaciółki i ujawniła, że Kipiel-Sztuka od dłuższego czasu zmagała się z poważną chorobą.
To nie była nagła śmierć. Marzena od jakiegoś czasu poważnie chorowała. Choroba, z którą się zmagała, była ciężka i długotrwała. Nie zmarła z powodu choroby płuc, choć była palaczką. Była to inna, przewlekła choroba – wyjaśniła Pałys w rozmowie z SE.
Jaka była przyczyna śmierci aktorki?
Wyjaśniła jednocześnie, że choroba nie była związana z chorobami płuc, jak pierwotnie spekulowano.
Nie podano do publicznej wiadomości, co było rzeczywistą przyczyną śmierci Kipiel-Sztuki. Jednakże, wiadomo, że aktorka zmagała się z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP). To poważne schorzenie, które utrudnia oddychanie i z czasem znacznie pogarsza jakość życia pacjentów.
ZOBACZ TAKŻE: Surowe kary dla właścicieli domów z ogrodami!
Ostatnie chwile życia Marzeny Kipiel-Sztuki
Marzena Kipiel-Sztuka ostatnie dni swojego życia spędziła w Wałbrzyskim Hospicjum. Dwa tygodnie po pogrzebie Marzeny Kipiel-Sztuki, "Fakt" przeprowadził wywiad z jedną z pracownic hospicjum, w którym aktorka spędziła swoje ostatnie dni. Opowiedziała ona o ostatnich chwilach życia Kipiel- Sztuki.
Aktorka, znana z roli Halinki Kiepskiej, do końca chciała czynić dobro i rozmawiała o swojej chorobie. Pracownica hospicjum wyjawiła, że aktorka robiła wszystko, by powrócić do zdrowia:
Gdy zamieszkała w hospicjum, ćwiczyła regularnie. To było niesamowite, jak jeździła na rowerku stacjonarnym. Śmiała się, że do Warszawy już kilka razy dojechała i że jeszcze ma wiele do zrobienia. Nie dawała się chorobie. Lekarze i cały personel bardzo o nią dbali i wspierali, jak zresztą o wszystkich naszych pensjonariuszy, ona zaś raczyła nas barwnymi opowieściami, a potrafiła mówić ciekawie godzinami - wspominała Renata Wierzbicka.
Z rozmowy wynika, że Marzena Kipiel-Sztuka starała się pozostać aktywna fizycznie i nie traciła poczucia humoru, do samego końca wierzyła też, że pokona chorobę. Aktorka planowała wesprzeć finansowo organizowany przez hospicjum rajd rowerowy i zaśpiewać podczas sportowej imprezy.
Mówiła, że gdyby miała pieniądze, chciałaby być cichym sponsorem rajdu, bo jej nie zależało na rozgłosie, to była potrzeba serca. W zeszłym roku kupiliśmy ze zbiórki z rajdu samochód, bo mamy nie tylko hospicjum stacjonarne, ale i domowe poradnie, więc jeździmy do ludzi potrzebujących wsparcia. Ona chciała nam w tym pomóc, bo do końca wierzyła, że pokona chorobę. Żartowała, że jak ma umrzeć, to tylko w domu i z papierosem w swoim łóżko.