Przez wiele lat Shannen Doherty walczyła z rakiem, lecz niestety ostatecznie nie udało się pokonać choroby. Mimo to, aż do końca miała nadzieję na skuteczność terapii. Jej ostatni wpis głęboko porusza.
W niedzielę 14 lipca, świat obiegła smutna wiadomość o śmierci Shannen Doherty, znanej przede wszystkim z roli Brendy Walsh w kultowym serialu "Beverly Hills 90210" oraz z serialu "Czarodziejki". Aktorka zmarła po długiej walce z rakiem, która trwała kilka lat. W ostatnich miesiącach swojego życia, mimo zaawansowanego stadium choroby, Doherty nie traciła nadziei na wyzdrowienie.
Shannen Doherty aktywnie walczyła z chorobą i otwarcie dzieliła się swoimi doświadczeniami. Rozpoczęła nawetpodcast "Let's Be Clear with Shannen Doherty", który stał się miejscem do rozmów o nowotworach, metodach leczenia i wsparciu dla innych pacjentów. To właśnie w jednym z ostatnich swoich podcastów aktorka przyznała, że rozpoczeła kolejną serię chemioterpii.
Nie mam pojęcia, jak długo będę przyjmować chemioterapię. Nie mam pojęcia, czy będą to trzy miesiące, czy sześć miesięcy. Albo, jeśli, no wiesz, jeśli po trzech miesiącach to nie zadziała, czy zmienimy ponownie plan leczenia - mówiła
Doherty była pełna optymizmu.
Muszę powiedzieć, że jest w tym coś pozytywnego. Pozytywne jest to, że ponieważ niedawno zmieniła się struktura moich komórek rakowych, oznacza to, że mogę wypróbować o wiele więcej metod leczenia.
Jak dodała:
Po raz pierwszy od kilku miesięcy czuję nadzieję
Choroba Shannen Doherty
Shannen Doherty zmagała się z rakiem piersi, który zdiagnozowano po raz pierwszy w 2015 roku. Początkowo aktorka poddała się mastektomii, czyli operacji usunięcia piersi, a następnie przeszła przez intensywne sesje chemioterapii i radioterapii, które miały na celu zwalczenie choroby. Mimo początkowego pozytywnego reagowania na leczenie, w 2020 roku jej stan zdrowia się pogorszył, gdy rak powrócił i rozprzestrzenił się, osiągając czwarty, najbardziej zaawansowany etap.
Zobacz także: Shannen Doherty ma kolejne przerzuty "Nie chcę umierać"
Przez lata swojej walki z nowotworem, Doherty stała się aktywną rzeczniczką świadomości na temat raka. W swoich wypowiedziach i postach na mediach społecznościowych otwarcie dzieliła się nie tylko swoimi sukcesami i nadziejami, ale również trudnościami. Opowiadała o wyzwaniach związanych z leczeniem, o zmęczeniu, o bólu, ale także o siłach, które czerpała z wsparcia bliskich oraz fanów.
