Papież Franciszek nie był sam – świadkowie opowiadają o jego ostatnich chwilach

Odszedł spokojnie, otoczony modlitwą i najbliższymi. Papież Franciszek zmarł 21 kwietnia w Watykanie, pozostawiając po sobie ogromną pustkę. Świadkowie jego odejścia dzielą się poruszającymi relacjami, które pokazują, jak głęboko wierny pozostał swojej misji aż do końca.

Wczesnym rankiem 21 kwietnia 2025 roku świat obiegła wstrząsająca wiadomość – zmarł papież Franciszek. Miał 88 lat. Odejście Głowy Kościoła katolickiego zostało oficjalnie potwierdzone przez Watykan. Informacja ta natychmiast poruszyła miliony ludzi na całym globie – zarówno wierzących, jak i tych, którzy z podziwem obserwowali jego otwartość i duchowe przywództwo.

Co wydarzyło się w ostatnich godzinach życia papieża?

Dzień przed śmiercią, w Niedzielę Wielkanocną, 20 kwietnia, mimo wyraźnego osłabienia, papież Franciszek raz jeszcze pojawił się publicznie. Wyszedł na balkon bazyliki Świętego Piotra, aby udzielić tradycyjnego błogosławieństwa Urbi et Orbi. Było to jego ostatnie wystąpienie przed światem. Po błogosławieństwie, ku ogromnemu wzruszeniu wiernych, zdecydował się na symboliczny przejazd przez plac papamobilem, pozdrawiając zebranych.

Wieczorem stan zdrowia Ojca Świętego pogorszył się. Około 5:30 rano w poniedziałek pojawiły się niepokojące objawy neurologiczne i krążeniowe. Na miejsce natychmiast wezwano lekarzy, którzy próbowali interweniować, jednak bezskutecznie. Papież, leżąc w swoim pokoju w Domu Świętej Marty, jeszcze przed utratą przytomności uniósł dłoń w geście pożegnania do swojego sekretarza i wieloletniego opiekuna. Chwilę później zapadł w śpiączkę.

Jak relacjonował jego osobisty pielęgniarz, ostatnie słowa, jakie wypowiedział Franciszek, brzmiały:

Dziękuję, że zabrałeś mnie na plac.

To zdanie – proste, a jednocześnie pełne emocji – stało się symbolicznym podsumowaniem jego pontyfikatu. Nawet w obliczu śmierci najważniejsze było dla niego spotkanie z ludźmi.

Jak podał Watykan, bezpośrednią przyczyną zgonu był rozległy udar mózgu, który doprowadził do niewydolności wielu narządów. Towarzyszyły mu poważne komplikacje kardiologiczne, z którymi papież zmagał się już od kilku miesięcy. Choć jego stan był monitorowany przez sztab medyczny, nikt nie spodziewał się, że Wielkanoc okaże się jego ostatnią.

Gdzie i kiedy odbędzie się pogrzeb?

Watykan przekazał, że uroczystości pogrzebowe odbędą się w sobotę, 26 kwietnia 2025 roku o godzinie 10:00 na Placu Świętego Piotra. Mszy żałobnej przewodniczyć będzie dziekan Kolegium Kardynalskiego. W wydarzeniu wezmą udział najważniejsze osobistości świata polityki i duchowieństwa, a także dziesiątki tysięcy wiernych z całego świata.

Po mszy trumna zostanie przetransportowana do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie papież Franciszek zostanie pochowany, zgodnie z jego wolą. To właśnie to miejsce wybrał na swój wieczny spoczynek.

Decyzja prezydenta o żałobie narodowej

22 kwietnia prezydent Andrzej Duda ogłosił, że w dniu pogrzebu papieża, czyli w sobotę 26 kwietnia, w Polsce będzie obowiązywać żałoba narodowa. Jak podano w oficjalnym komunikacie:

W związku ze śmiercią Ojca Świętego prezydent Andrzej Duda podjął decyzję, aby dzień pogrzebu - 26 kwietnia - uczynić dniem żałoby narodowej.

Para prezydencka – Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda – zapowiedziała również, że osobiście uda się do Watykanu, aby uczestniczyć w uroczystościach i oddać hołd zmarłemu papieżowi.

Zdjęcie Papież Franciszek nie był sam – świadkowie opowiadają o jego ostatnich chwilach #1

Zobacz także: Ujawniono treść testamentu Papieża. Ostatnia wola Franiszka poruszyła miliony...

źródło zdjęć: Wikipedia Autorstwa Mr Prasanna Welangoda - Source Link, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37876482, Autorstwa Korea.net / Korean Culture and Information Service (Photographer name), CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34828249

Udostępnij: