Miał zaledwie 15 lat, całe życie przed sobą i wakacyjne plany, które już nigdy się nie spełnią. W wyniku tragicznego wypadku na hulajnodze elektrycznej, młody chłopiec zmarł w szpitalu, mimo heroicznej walki lekarzy o jego życie. Wypadek, do którego doszło w Świeciu, wstrząsnął nie tylko lokalną społecznością, ale także opinią publiczną w całej Polsce. Znowu powróciły pytania o bezpieczeństwo na drogach, brak kasków, brawurę młodych użytkowników hulajnóg i brak wystarczających regulacji prawnych.
- Dramatyczny wypadek w Świeciu. Nie żyje 15-letni chłopiec
- Brak kasków? Eksperci nie mają wątpliwości
- Zmiany w prawie
W ostatnich miesiącach w całej Polsce coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. Te pozornie niewinne pojazdy, popularne szczególnie wśród dzieci i młodzieży, stają się przyczyną poważnych obrażeń, a nawet śmierci.
Coraz więcej rodziców, lekarzy i przedstawicieli służb ratunkowych bije na alarm. Hulajnogi elektryczne osiągają prędkości, które mogą dorównywać rowerom szosowym, a niekiedy nawet przekraczać 70 km/h. Mimo to wielu młodych użytkowników porusza się nimi bez kasków, bez ochraniaczy, często na chodnikach, drogach publicznych, a nawet ulicach pełnych samochodów.
Brak wyobraźni, niedostosowanie prędkości do warunków ruchu i brak podstawowych środków ochrony to niestety śmiertelna kombinacja. Wciąż panuje przekonanie, że hulajnoga to zabawka, nie środek transportu. Tymczasem liczba ofiar rośnie, a ostatnie tygodnie przyniosły kolejną tragedię, która na nowo rozpaliła debatę publiczną na temat bezpieczeństwa najmłodszych uczestników ruchu drogowego.
Dramatyczny wypadek w Świeciu. Nie żyje 15-letni chłopiec
Do jednego z najtragiczniejszych wypadków doszło niedawno w Świeciu, w województwie pomorskim. 7 lipca dwóch nastolatków poruszało się jedną hulajnogą elektryczną, jadąc jezdnią w kierunku Gdańska. Niestety, w pewnym momencie stracili panowanie nad pojazdem.
Z dostępnych informacji wynika, że w wyniku utraty równowagi jeden z chłopców zeskoczył z hulajnogi, natomiast drugi upadł prosto na twardy asfalt. Obaj doznali poważnych obrażeń ciała, jednak to kierujący hulajnogą 15-latek znalazł się w stanie krytycznym.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, a do akcji włączono również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Poszkodowani zostali przetransportowani do szpitali, jednak mimo wysiłków lekarzy, życia jednego z chłopców nie udało się uratować. Jak przekazało Polskie Radio PiK, nastolatek zmarł kilka dni później w szpitalu w wyniku rozległych obrażeń głowy.
Według relacji świadków i ratowników, żaden z chłopców nie miał na sobie kasku, ani innych środków ochrony osobistej. Ta informacja ponownie rozpaliła dyskusję o konieczności wprowadzenia obowiązkowych zabezpieczeń dla użytkowników hulajnóg, zwłaszcza niepełnoletnich.
Brak kasków? Eksperci nie mają wątpliwości
Wielu ekspertów od lat alarmuje, że brak kasku może mieć równie poważne konsekwencje jak jazda bez pasów bezpieczeństwa w samochodzie. Przy prędkościach osiąganych przez hulajnogi elektryczne, upadek na twarde podłoże może zakończyć się pęknięciem czaszki, wstrząsem mózgu, a nawet śmiercią.
Lekarze oddziałów ratunkowych potwierdzają, że w sezonie letnim niemal codziennie przyjmują osoby poszkodowane w wypadkach na hulajnogach. Często są to dzieci, które poruszały się bez nadzoru dorosłych, bez kasku i w sposób całkowicie nieodpowiedzialny.
Rodzice często nie zdają sobie sprawy z realnego zagrożenia. W efekcie dzieci traktują hulajnogę jak zabawkę, jeżdżą parami, korzystają z niej na ruchliwych ulicach i nie przestrzegają podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Zmiany w prawie
W odpowiedzi na dramatyczne wydarzenia, rząd podjął konkretne kroki. Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, zapowiedział zmiany w przepisach prawa o ruchu drogowym, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników hulajnóg elektrycznych oraz rowerzystów.
Po ostatnim posiedzeniu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ogłoszono, że obowiązek noszenia kasku zostanie wprowadzony dla wszystkich osób poniżej 16. roku życia, korzystających z hulajnóg oraz rowerów. Ustalenia przyjęto jednogłośnie, co świadczy o pełnej zgodzie w tej sprawie.
Choć część społeczeństwa domagała się, aby obowiązek noszenia kasku objął wszystkich użytkowników hulajnóg także dorosłych, rząd zdecydował się na bardziej umiarkowane rozwiązanie, koncentrując się na najmłodszych, którzy są najbardziej narażeni na tragiczne skutki upadków.
Nowelizacja przepisów ma zostać przyjęta jeszcze w tym roku. Jej celem jest nie tylko zwiększenie bezpieczeństwa, ale również zwiększenie świadomości społecznej, że hulajnoga to pojazd, a nie zabawka.
Zobacz także: Katastrofa Air India. Tajemnicza rozmowa pilotów przed wypadkiem...
źródło zdjęć: Canva
