Krzysztof Jackowski zapowiada narodowy dramat. Wszystko zacznie się jesienią

Krzysztof Jackowski ponownie zaniepokoił swoich słuchaczy. Tym razem jego najnowsza wizja wywołała prawdziwy niepokój, mówi w niej o nadchodzącej tragedii, śmierci ważnej osoby i żałobie narodowej, która ma pogrążyć Polskę. Jego słowa padają z niepokojącą pewnością i wskazują na jesień jako czas przełomowych wydarzeń.

Krzysztof Jackowski od lat wzbudza w Polsce zarówno fascynację, jak i kontrowersje. Choć sam nie lubi być nazywany celebrytą, jego nazwisko pojawia się regularnie w mediach, nie tylko w kontekście zaskakujących wizji, ale też realnej pomocy, jakiej udzielał w śledztwach kryminalnych. Jasnowidz z Człuchowa współpracował z policją przy poszukiwaniach osób zaginionych, a jego „przeczucia” były wielokrotnie przedstawiane w programach telewizyjnych.

Mimo że jego zdolności budzą sceptycyzm wśród naukowców i części społeczeństwa, to nie można mu odmówić popularności i wpływu na opinię publiczną. Na swoim kanale YouTube, który śledzi ponad 350 tysięcy osób, regularnie dzieli się wizjami dotyczącymi przyszłości Polski i świata. Wiele z nich brzmi jak scenariusze z filmów katastroficznych, nie inaczej jest tym razem.

Mroczna przepowiednia Jackowskiego

W jednej ze swoich najnowszych transmisji Jackowski podzielił się wizją, która jak twierdzi, może ziścić się już wkrótce. Z jego słów wynika, że Polskę może czekać narodowy dramat.

Będzie wielka żałoba narodowa, ktoś bardzo ważny na świecie odejdzie albo to będzie u nas w kraju – powiedział jasnowidz.

Choć nie wskazał dokładnie, kogo może dotyczyć ta tragedia, zaznaczył, że wstrząśnie ona społeczeństwem, a emocje, które wywoła, będą miały poważne konsekwencje polityczne i społeczne.

Jackowski mówi o misji, nie o wojnie

To jednak nie wszystko. Jackowski zaskoczył również wizją dotyczącą sytuacji międzynarodowej, a konkretnie wojny w Ukrainie i reakcji Zachodu. W jego odczuciu w połowie grudnia 2025 roku może dojść do znaczących działań politycznych, które choć nie będą formalnie wojną, mogą zostać odebrane jako prowokacja.

Mam takie poczucie, że powstaje plan względem Rosji. Plan, za którym stoi Trump, za którym stoi Ameryka i ten plan ma swoją granicę. Mam takie poczucie, że jeżeli Rosja nie zmieni swojego podejścia w stosunku do Ukrainy, będzie dalej toczyła wojnę z Ukrainą, to taki moment graniczny jest wyznaczony na 15 grudnia 2025. Ludzie Trumpa będą się naradzać z różnymi politykami europejskimi, w tym też z polskim prezydentem i być może z ministrem spraw zagranicznych. Jest przygotowywana w stosunku do Ukrainy misja. Nie wojna a misja, to będzie nazwane misją stabilizacyjną. I prawdopodobnie stanie się to wbrew Rosji – ostrzega jasnowidz.

Z jego słów wynika, że działania te mogą wywołać zamieszanie nie tylko na arenie międzynarodowej, ale i wewnątrz samej Polski.

Jackowski widzi też narastające napięcia społeczne, które mają się ujawnić jesienią. Według jego wizji, ludzie w różnych miastach wyjdą na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec decyzji politycznych dotyczących konfliktu za wschodnią granicą.

Będą jakieś protesty w Polsce przed rozpoczęciem tej misji, jesienią. Będą się ludzie w kilku miastach zbierać i protestować w związku z Ukrainą – zapowiedział.

Choć wielu traktuje jego słowa z przymrużeniem oka, Jackowski ma szerokie grono wiernych słuchaczy, którzy śledzą jego wizje z uwagą i niepokojem. Sam jasnowidz zawsze podkreśla, że jego odczucia nie są pewnikiem, ale ostrzeżeniem, przeczuciem, które może pomóc przygotować się na trudne chwile. Czy i tym razem jego przewidywania znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości? Czas pokaże.

Zobacz także: Jackowski aż zbladł. Ostrzega przed tym, co ma nadejść – Polska w ogromnym niebezpieczeństwie?

źródło zdjęć: YT - JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official

Udostępnij: