Nowy odcinek programu „Nasz nowy dom” głęboko poruszył widzów i stał się jednym z najbardziej emocjonalnych w historii show. Tym razem ekipa Polsatu odwiedziła miejscowość Wiejca, by pomóc nastoletniemu Michałowi i jego babci Helenie, którzy mimo ogromnych życiowych trudności wciąż walczą o normalność i spokój. Historia chłopca, który po śmierci ojca i chorobie mamy trafił pod opiekę babci, poruszyła tysiące serc. Michał nie tylko mierzy się z biedą i trudnymi warunkami mieszkaniowymi, ale także z okrutnym hejtem ze strony rówieśników, który rani bardziej niż chłód i wilgoć w ich starym domu.
„Nasz nowy dom” to jeden z najchętniej oglądanych programów telewizyjnych w Polsce, który od lat zmienia życie rodzin w trudnej sytuacji życiowej. W zaledwie kilka dni ekipa remontowa, pod czujnym okiem prowadzącej Elżbiety Romanowskiej, odnawia zrujnowane domy i przywraca ludziom nadzieję na godne życie. To nie tylko remonty – to historie pełne emocji, wzruszeń i przełamywania barier.
Poruszająca historia Michała z "Nasz nowy dom"
Nowy odcinek programu, wyemitowany niedawno na antenie Polsatu, wzbudził ogromne emocje wśród widzów i internautów. Wszystko za sprawą nastolatka Michała i jego babci Heleny z miejscowości Wiejca, których codzienność poruszyła tysiące serc. Chłopiec, który po śmierci ojca i chorobie matki trafił pod opiekę babci, mieszkał w starym, zawilgoconym i nieocieplonym domu, który zagrażał zdrowiu obojga. Na tym jednak nie kończą się jego zmagania. Michał codziennie mierzy się z hejtem ze strony rówieśników, który dotyka go nie tylko z powodu sytuacji rodzinnej, ale także z powodu wyglądu.
Klasa mi nie odpowiada. Rodziców i mnie zaczęli wyzywać, obrażać. W szkole zaczepiali mnie, bili, śmiali się strasznie, że moja mama jest chora i jeździ na wózku – wyznał przed kamerami chłopiec.
Michał marzy o tym, by schudnąć i odzyskać pewność siebie. Jest gotów podjąć wyzwanie, ćwiczyć i trzymać dietę. W odcinku czekała na niego niespodzianka, spotkanie z Tomaszem Wolnym, dziennikarzem Polsatu, który sam w młodości doświadczył hejtu. Zorganizował on dla dzieci warsztaty na sali gimnastycznej, gdzie tłumaczono, jak nie ranić innych oraz jak radzić sobie z emocjami. Michał wziął także udział w treningu piłkarskim i otrzymał wsparcie od profesjonalnego dietetyka.
Dom, w którym mieszkają babcia z wnukiem, był zbudowany wiele lat temu z pomocą męża pani Heleny. Niska jakość materiałów, brak ocieplenia i wilgoć sprawiły, że warunki były wręcz niebezpieczne, szczególnie dla astmatycznej seniorki i chłopca. Dwa lata temu, dzięki wsparciu rodziny, udało się jedynie wymienić dach. Reszta domu wymagała gruntownego remontu i tym zajęła się ekipa „Naszego nowego domu”.
Odcinek był wyjątkowy także dla prowadzącej, Elżbiety Romanowskiej, która po wyznaniach chłopca sama postanowiła podzielić się swoją bolesną przeszłością:
Mnie też często wyzywali. Jak moja mama zachorowała, to też niektórzy niezbyt fajnie się do mnie odzywali. Ja wiem, że to boli – wyznała Romanowska przed kamerami.
Widzowie poruszeni historia Michała
Po emisji programu internet zalała fala komentarzy pełnych wzruszenia i wsparcia. Widzowie byli poruszeni siłą Michała, postawą jego babci oraz faktem, że mimo tylu przeciwności losu, oboje nie stracili wiary.
Pod nagraniem z odcinka, opublikowanym na oficjalnym profilu programu „Nasz nowy dom”, niemal natychmiast pojawiła się lawina komentarzy od poruszonych widzów. Internauci wyrażali nie tylko wzruszenie i wsparcie dla Michała i jego babci, ale także niedowierzanie, że w dzisiejszych czasach dziecko musi mierzyć się z tak ogromnym cierpieniem.
Brak słów :( widać, że cudowny chłopak!
mam nadzieję że zobaczyła to wasza okolica-wstydźcie się koledzy...wstydźcie się ich rodzice....Michał NIE DAJ SIĘ
Pamiętaj chłopaku, że to minie. Oni wszyscy kiedyś dorosną i będzie im wstyd, że tak się zachowywali. Bądź ponad tym.
Bardzo przykre 💔 Wstyd dla tych kolegów ich rodziców i nauczycieli...
Wielu z nich ma nadzieję, że historia ta pomoże innym dzieciom, które zmagają się z hejtem, chorobą bliskich czy brakiem zrozumienia.
Hejt może dotknąć każdego, niezależnie od wieku czy sytuacji życiowej. Dlatego tak ważne jest, by nie zostawać z tym samemu. Jeśli jesteś ofiarą przemocy słownej, wyśmiewania czy wykluczenia, szukaj pomocy i wsparcia. Porozmawiaj z kimś zaufanym: nauczycielem, rodzicem, psychologiem szkolnym lub przyjacielem. Warto też skorzystać z pomocy profesjonalnych organizacji, które oferują anonimowe wsparcie psychologiczne i interwencję kryzysową. Nikt nie zasługuje na bycie poniżanym, a proszenie o pomoc to oznaka siły, nie słabości.
Zobacz także: Szokujące nagranie z planu „Ninja vs. Ninja”. Albert Lorenz pokazał, jak doszło do wypadku
źródło zdjęć: @nasznowydom