Maja Bohosiewicz niespodziewanie ogłosiła rezygnację z udziału w programie „Taniec z gwiazdami”. Choć początkowo jako przyczynę wskazywała kontuzję żeber, dziś już wiadomo, że to był zaledwie wierzchołek góry lodowej. Aktorka postanowiła ujawnić całą prawdę o swoim stanie zdrowia.
- Maja Bohosiewcz zrezygnowała z "Tańca z gwiazdami"
- Maja Bohosiewcz wyznała prawdę o swoim stanie zdrowia!
Maja Bohosiewcz zrezygnowała z "Tańca z gwiazdami"
Maja Bohosiewicz była jedna z uczestniczek jubileuszowej edycji “Tańca z gwiazdami”. Partnerował jej Albert Kosiński, prywatnie narzeczony Olgi Frycz. Influencerka nie ukrywała, że udział w programie wiele ją kosztuje, przede wszystkim rozłąkę z rodziną, która na co dzień przebywa w Hiszpanii. Warto także wspomnieć, że Maja całą swoją wypłatę po każdym odcinku przekazywała na cele charytatywne.
ZOBACZ TAKŻE: Wielkie oburzenie po werdykcie w “Tańcu z gwiazdami”!
Decyzja o odejściu zapadła tuż przed szóstym odcinkiem programu. Maja za pośrednictwem mediów społecznościowych wyznała, że doznała urazu żeber podczas intensywnych treningów. Pomimo silnego bólu, próbowała dalej uczestniczyć w show, jednak organizm odmówił posłuszeństwa.
Z powodu mojej kontuzji muszę zakończyć przygodę z 'Tańcem z gwiazdami'. Ponad tydzień temu doznałam urazu żeber i pomimo bólu trenowałam dalej, bo taniec i ta przygoda dawały mi taką ogromną radość – napisała na Instagramie.
Maja Bohosiewcz wyznała prawdę o swoim stanie zdrowia!
Jak się okazało, problemy zdrowotne Mai sięgają znacznie głębiej. W najnowszych wpisach celebrytka ujawnia, że jej ciało sygnalizuje wyczerpanie na wielu poziomach. Oprócz kontuzji żeber zmaga się z poważnym zapaleniem jelit, przerostem candidy, a także objawami atopowego zapalenia skóry (AZS) i zapaleniem spojówek.
Zajechałam się jak kobyła na Morskim Oku, mam zapalenie jelit, przerost candidy, chore żeberko, ręce całe w AZS i zapalenie spojówki – wyznała szczerze Bohosiewicz.
W obliczu poważnych problemów zdrowotnych, Maja postanowiła całkowicie przebudować swój styl życia i wprowadzić radykalne zmiany. Jak sama przyznała, rozpoczyna właśnie największy projekt regeneracyjny w swoim życiu.
Rozpoczynam od dzisiaj mój największy projekt regeneracyjny. (...) Już się cieszę na to, jak się będę wkrótce dobrze czuła. Życiowy komfort to zdrówko – podsumowała optymistycznie.

Nie da się ukryć, że decyzja Mai o odejściu z programu była nieunikniona. Pamiętajmy, że zdrowie jest najważniejsze!
Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia!
Źródło zdjęć: Instagram Mai Bohosiewicz