"Zajadałem stres": Akop Szostak pokazał, jak kiedyś wyglądał. Aż trudno uwierzyć

Akop Szostak, znany trener personalny, były zawodnik MMA i influencer, ponownie poruszył swoich obserwatorów w mediach społecznościowych. Tym razem postanowił pokazać, jak wyglądał w jednym z trudniejszych momentów swojego życia, gdy zmagał się z brakiem motywacji, stresem i gorszą formą fizyczną. Zestawił aktualne zdjęcie z archiwalnym, na którym widać, jak bardzo się zmienił. Jego szczerość i odwaga w mówieniu o słabszych chwilach znów stały się inspiracją dla tysięcy osób, które śledzą jego drogę nie tylko jako sportowca, ale też jako człowieka, który otwarcie mówi o wzlotach i upadkach.

Akop Szostak to postać dobrze znana fanom sportów walki, fitnessu i zdrowego stylu życia. Były zawodnik MMA, trener personalny i influencer, od lat dzieli się w sieci nie tylko wiedzą treningową i dietetyczną, ale również fragmentami swojego życia prywatnego, nie bojąc się trudnych tematów. Ostatnio znów zrobiło się o nim głośno, jednak tym razem nie za sprawą sportowych osiągnięć, lecz przez rozstanie ze swoją żoną, Sylwią Szostak, również znaną trenerką i promotorką fitnessu.

Para przez wiele lat była uznawana za wzór sportowego małżeństwa. Gdy zaczęły pojawiać się plotki o kryzysie, Akop i Sylwia nie ukrywali, że próbują ratować relację. Niestety, mimo starań, ich drogi się rozeszły. Z czasem Akop odnalazł szczęście u boku nowej partnerki, Michaliny, z którą zaręczył się po niedługim czasie związku. Choć życie prywatne często staje się tematem komentarzy i ocen, Szostak skupia się dziś przede wszystkim na dzieleniu się pozytywną energią, wiedzą i motywacją.

Akop jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, gdzie regularnie zachęca do aktywności fizycznej, zrównoważonej diety i troski o zdrowie psychiczne. Jego profil to nie tylko zdjęcia z siłowni czy przepisy na fit posiłki, to przede wszystkim przestrzeń pełna autentyczności, gdzie Szostak pokazuje również swoje słabsze momenty.

Ostatnio opublikował poruszający post, w którym zestawił swoje aktualne zdjęcie z fotografią z okresu, gdy był w gorszej formie, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Przyznał, że zmagał się z zaburzeniami odżywiania, a stres w jego życiu odbijał się na wyglądzie i samopoczuciu. Jego słowa poruszyły tysiące obserwatorów.

ZOBACZ TAKŻE: "Dziecku rozpada się dom" - Michał Koterski szczerze o rozstaniu z Marcelą Leszczak

Tak kiedyś wyklądał Akop Szostak

We wpisie Szostak podzielił się refleksją nad życiowymi wzlotami i upadkami:

W życiu każdego z nas są lepsze i gorsze momenty. Chwile, kiedy czujemy się dobrze ze sobą, ale też te, w których trudno myśleć o sobie pozytywnie. Życie nie jest zero jedynkowe. Praca, presja, rodzina i oczekiwania sprawiają, że wymagamy od siebie coraz więcej i czasem czujemy, że nie potrafimy temu sprostać. A to odbija się na nastroju, zachowaniu i wyglądzie. Nie zawsze wszystko musi iść na 100%. W moim życiu też tak nie było i pewnie nieraz jeszcze nie będzie. Dziś chcę skupić się na tym, co związane z wyglądem, bo to część mojej pracy.

Szostak przyznał, że nie zawsze wyglądał tak, jak dziś, a jego forma nie była idealna. Otwarcie mówi o tym, jak emocje i stres potrafią wpłynąć na ciało.

Nie zawsze miałem idealną sylwetkę i nie zawsze podobałem się sam sobie. Były dni bez sił i takie, kiedy po prostu mi się nie chciało. Na obu zdjęciach jestem ja. Raz w lepszej formie, raz w gorszej. Gdy czułem się źle, niestety zajadałem stres i nie miałem ochoty na trening. Musiałem dojrzeć. Chociaż wiele razy słyszałem, że z wiekiem metabolizm musi zwalniać, to nie jest prawda. Co widać. To nie kwestia lat, tylko pracy, ruchu i zdrowych nawyków. Zresztą to samo widzę to też u moich pacjentów.

Na koniec dodał ważne przesłanie dla swoich obserwatorów, podkreślając, że nie należy się wstydzić słabszych chwil.

Każdy ma prawo do potknięć. Ja również. Dziś już się tego nie wstydzę, choć wtedy było ciężko. Po prawej stronie widać mnie w chwili kryzysu i braku motywacji. To normalne. Najważniejsze to nie obwiniać się i krok po kroku wracać do celu. Nawet jeśli cofniemy się o kilka kroków. To nic, dopóki się nie poddajemy. Trzymam za Was kciuki!

źródło zdjęć: Instagram @akopszostak

Udostępnij: