Po tym, jak media obiegła informacja o nagłym pogorszeniu stanu zdrowia Kazika Staszewskiego i jego hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii, zespół Kult wydał oficjalne oświadczenie. Członkowie grupy potwierdzili, że ich lider przebywa w szpitalu, a jego stan jest poważny. Zwrócili się do fanów.
Kazik Staszewski to jedna z najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. Jako lider kultowego zespołu Kult, a także autor solowych projektów, od lat zachwyca fanów swoją bezkompromisową twórczością, ostrym językiem i niepowtarzalnym stylem. Znany jest z tego, że nie boi się poruszać trudnych tematów, a jego teksty często są lustrzanym odbiciem społecznych i politycznych realiów w Polsce. Przez lata zdobył uznanie jako charyzmatyczny wokalista, ale też jako człowiek, który zawsze grał na własnych zasadach.
Kontrowersyjny koncert Kazika
Kilka dni temu w sieci pojawiły się nagrania z koncertu Kultu w Zielonej Górze, które natychmiast wywołały falę komentarzy. Na wideo widać Kazika zachowującego się w sposób, który zaniepokoił fanów . Jego mowa była niewyraźna, poruszał się nieskoordynowanie, sprawiał wrażenie, jakby był pod wpływem.
Reakcje były natychmiastowe, część publiczności opuściła salę, a media i internauci szeroko komentowali wydarzenie, poddając w wątpliwość stan trzeźwości artysty. W odpowiedzi na falę krytyki, Kazik postanowił zabrać głos i w swoim oświadczeniu przeprosił fanów oraz wyjaśnił, co się wydarzyło.
Przed koncertem zażyłem leki, które w połączeniu z alkoholem przyniosły odwrotny skutek– przyznał muzyk.
Dodał także, że wcześniej zmagał się z COVID-19, co tylko pogorszyło jego stan zdrowia i kondycję psychiczną. Kazik wyraził skruchę i zapowiedział, że osoby niezadowolone z występu będą mogły ubiegać się o zwrot pieniędzy za bilety.
ZOBACZ TAKŻE: "To chyba żart" - Skandal na koncercie Kultu
Kazik trafił do szpitala
Kiedy emocje po kontrowersyjnym występie jeszcze nie opadły, Kazik znów trafił na nagłówki mediów, tym razem z dużo poważniejszego powodu. Lider Kultu poinformował w mediach społecznościowych, że po przebytej kilka miesięcy temu operacji wyrostka robaczkowego, jego stan gwałtownie się pogorszył.
Okazało się, że zabieg został wykonany nieprawidłowo, co doprowadziło do powikłań.
Zostaję zatrzymany w szpitalu na Sorze. Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie. Ten ból czułem już w Łodzi. Było źle już wtedy ale trzeba było zakończyć. Próbowałem ratować się jak mogłem a gówno mogłem. Wygląda, że koncerty teneryfskie zakończą obu tras. Wolę żyć. Pozdrawiam – napisał Kazik.
Jego słowa poruszyły fanów i wzbudziły duże zaniepokojenie. W kolejnym wpisie wyznał, że był bliski śmierci:
Po serii badań doktory powiedzieli, że dziś w nocy bliski końca drogi byłem. I na podobną akcję jak tatuś. Pewnie będą mnie kroić.
Obecnie Kazik przebywa na oddziale intensywnej terapii, a jego stan określany jest jako poważny, lecz stabilny.
Zespół Kult zabiera głos
Na sytuację zareagowali również członkowie zespołu Kult, którzy opublikowali oświadczenie w mediach społecznościowych. Potwierdzili, że ich lider znajduje się na OIOM-ie, a jego stan zdrowia wymaga stałej opieki lekarskiej.
Dwie godziny temu wylądowaliśmy na Teneryfie. Na miejscu zastała nas wiadomość o tym, że Kazik trafił do szpitala. Jego stan jest poważny, choć stabilny, i w tej chwili przebywa na OIOM-ie. Jesteśmy głęboko zatroskani o jego zdrowie i z całego serca wierzymy, że Kazo szybko wróci do pełni sił. Niestety, jego udział w dwóch, najbliższych koncertach jest niemożliwy – poinformowali.
Mimo trudnej sytuacji, muzycy postanowili zagrać koncert na Teneryfie bez Kazika:
Mając na uwadze plany i zaangażowanie blisko dwóch tysięcy osób, które poświęciły swój czas i pieniądze, żeby być tu teraz z nami, postanowiliśmy podjąć wyzwanie i zagrać jutro normalny, pełny koncert – choć bez naszego lidera. Nad koncertem akustycznym wciąż myślimy.
Na zakończenie zwrócili się do fanów z prośbą o wsparcie:
Bardzo liczymy na Waszą obecność i dobrą energię. Wierzymy, że może to być wyjątkowy, poruszający wieczór – również dla Kazika, który bardzo potrzebuje teraz naszego i Waszego wsparcia.
źródło zdjęć: Kapif