Jestem pewna, że to nie ja piszę swoje życie. Chciałabym ...
Jestem pewna, że to nie ja piszę swoje życie. Chciałabym umieć je czytać tak, jak jest napisane.
Można pojechać daleko, lecz nie ucieknie się od samego siebie. Tak jak od cienia.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, które zrozumieć jest nieco trudniej. Zrozumienie jest kluczem do wszystkiego.
Metoda małych kroczków. Tak to się robi. Tak zaczynają się wielkie zmiany.
A wszystko może się zmienić wraz z ostatnim słowem.
Gdy zamykasz się na innych - myślał powoli - sam sobie budujesz klatkę.
My wszyscy brodzimy w mroku śmierci i co chwila jakaś głowa zanurza się w ów mrok.
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Lekcja numer dwa:
mężczyźni zawsze chcą
tego, czego nie mogą mieć
lub tego, czego pragną inni mężczyźni. To naukowo potwierdzone.
Czasami nadmierna wyobraźnia staje się prawdziwym przekleństwem.