
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Coś się kończy, coś się zaczyna.
Największe cierpienie sprowadzamy na siebie sami, chcąc uciec przed mniejszymi.
Łatwiej utracić to, co się trzyma w ramionach, niż to co się opuściło.
"Kiedy silniejszy poniża słabszego, jest zwykłym tchórzem, albo mści się za nieudane życie. Tacy ludzie nie odważą się nigdy spojrzeć w głąb siebie. Nie chcą wiedzieć skąd się bierze potrzeba uwolnienia w sobie dzikiej bestii. Nie pojmują, że seks, ból, miłość to ludzkie granice. Tylko ten kto pozna te granice, może poznać życie."
Takie szczęście nie może długo trwać, pomyślał. Jest zbyt wielkie.
Cholerne pieniądze. Zawsze w końcu człowiekowi ością w gardle staną.
Najważniejsze spotkania odbywają się w duszy, na długo przed tym, nim spotkają się ciała.
Chyba chce, żeby ich mały duet zła zmienił się w trio.
Nie poświęca się życia dla symboli.
Jak czegoś nie łapiesz, spróbuj to zrozumieć. Odpowiedź przychodzi wtedy sama.
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty.