Choć „Hotel Paradise” od lat kojarzony jest przede wszystkim z gorącymi romansami, emocjonującą rywalizacją i malowniczymi plenerami, tym razem producenci zaskoczyli widzów czymś zupełnie innym. W najnowszym sezonie programu uczestnicy stanęli przed nietypowym wyzwaniem, musieli zmierzyć się z testem z geografii. Z pozoru proste pytania przerodziły się w serię spektakularnych wpadek, które rozbawiły nie tylko współuczestników, ale też widzów przed telewizorami.
Od wielu lat programy reality-show nieprzerwanie królują w telewizyjnej ramówce. Ich niesłabnąca popularność to efekt połączenia emocji, intryg, romantycznych historii oraz często zaskakujących zwrotów akcji. Format, w którym widzowie mogą obserwować codzienne życie uczestników zamkniętych w jednym miejscu, dostarcza zarówno rozrywki, jak i... materiału do licznych memów czy komentarzy w sieci.
Jednym z najlepiej rozpoznawalnych tego typu programów w Polsce jest „Hotel Paradise”, show, które od lat przyciąga rzesze fanów. Właśnie trwa jego jedenasta edycja, którą widzowie mogą śledzić na antenie TVN7.
Od dwóch sezonów program prowadzi Edyta Zając, która zastąpiła Klaudię El Dursi. Popularna prezenterka musiała zrobić sobie przerwę ze względu na ciążę i urlop macierzyński.
Choć program kojarzony jest głównie z flirtami, zawiązywaniem sojuszy i walką o finałowe pary, to każda edycja niesie ze sobą również elementy humoru i spontanicznych wyzwań. Uczestnicy regularnie biorą udział w różnego rodzaju zadaniach, które nie tylko sprawdzają ich refleks czy wytrzymałość, ale czasem też… wiedzę ogólną.
Test z geografii w "Hotelu Paradise"
W jednej z ostatnich emisji jedenastego sezonu, uczestnicy zostali poddani testowi z geografii. Wydawałoby się, że to nic trudnego, jednak ich odpowiedzi wywołały ogromne poruszenie wśród widzów i to nie tylko ze względu na błędy, ale także ich zabawny charakter.
Już na początku testu pojawiła się pomyłka, która rozbawiła całą ekipę. Jedna z uczestniczek próbując odpowiedzieć, co znajduje się na fladze Kanady, najpierw słusznie wspomniała o liściu, ale chwilę później stwierdziła, że chodzi o… „liść konopi”. Śmiech nie miał końca, a po chwili poprawiła się, wskazując liść klonu jako prawidłową odpowiedź.
Kolejne pytania przyniosły jeszcze więcej emocji. Jeden z uczestników, próbując rozszyfrować skrót RPA, uznał, że to „Zjednoczone Państwo Afryki”. Odpowiedź wywołała konsternację, bo poprawna to oczywiście Republika Południowej Afryki. Inny z uczestników próbował odpowiedzieć na pytanie o przyczynę występowania dnia i nocy, tłumacząc, że „Ziemia obraca się wokół Słońca”. Dopiero później padła właściwa odpowiedź, chodzi o obrót Ziemi wokół własnej osi.
Najwięcej komentarzy w sieci wzbudziła odpowiedź jednej z uczestniczek, która pytana o „kraj kwitnącej wiśni” bez wahania wskazała Francję, argumentując to słowami: „Bo we Francji mają zaje*iste wino”. Internauci nie mogli uwierzyć, że nie padła oczywista odpowiedź, Japonia, znana właśnie z kwitnących wiśni i tradycji hanami.
Równie zaskakująca była odpowiedź dotycząca archipelagu, który został skojarzony z... obrazami i malowidłami, zamiast z grupą wysp. Na pytanie, kto sprawuje władzę nad Grenlandią, padła odpowiedź „Król Anglii”, mimo że Grenlandia to terytorium zależne Danii.
Zaskakujące odpowiedzi uczestników stały się szybko hitem internetu. Fragmenty odcinka błyskawicznie zaczęły krążyć w mediach społecznościowych, zbierając tysiące komentarzy i udostępnień. Choć uczestnicy nie popisali się wiedzą, dostarczyli widzom solidnej dawki śmiechu, a właśnie o to często chodzi w tego typu produkcjach.
„Hotel Paradise” ponownie udowadnia, że potrafi zaskakiwać, a jeden moment może stać się viralowym fenomenem.
Zobacz także: "Modlitwa" uczestników "Tańca z gwiazdami" wywołała burzę! Maja Bohosiewicz wydała oświadczenie!
źródło zdjęć: @hotelparadise.tvn7