
Miłość jest najprzyjemniejszą nagrodą, na której otrzymanie pracujemy. Można ją zdobyć, trzeba jej tylko szczerze pragnąć.

Miłość jest kluczem otwierającym bramy do prawdziwego szczęścia, spokoju duszy i zrozumienia siebie nawzajem.

Nie ufajcie miłości, która przychodzi zbyt łatwo; nie ufajcie miłości, która zbyt mocno pożąda spełnienia. Prawdziwa miłość to ta, która męczy się i cierpi, ale gotowa jest cierpieć i męczyć się dalej, bo bez tej miłości życie jest puste i bez sensu.

Nie jesteśmy tak bogatymi, aby kupować tanie rzeczy. Nie chodzi o to, KTO, ale o to, JAK kochasz. Miłość nie polega na tym, abyśmy patrzyli na siebie nawzajem, ale abyśmy patrzyli razem w tym samym kierunku.

Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że patrzymy razem w tym samym kierunku.

Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że razem patrzymy w tym samym kierunku.

Miłość jest jak wiatr, nie możemy jej zobaczyć, ale możemy ją poczuć. Czasem pojawia się niespodziewanie i zajmuje miejsce w naszym sercu, które nawet nie wiedzieliśmy, że jest puste.

Miłość. Ilu z nas zna prawdziwe znaczenie tego słowa? Ilu z nas potrafi pokochać bezwarunkowo, bez oczekiwania na profit? Miłość to dar, rezultat nieskończonej dobroci, który nie każdy potrafi dostrzec.

Kocham Cię nie tylko za to, kim jesteś, ale za to, kim jestem kiedy jestem z Tobą. Kocham Cię nie tylko za to, co zbudowałeś, ale za to, co budujesz ze mną. Kocham Cię za część mnie, którą przyciągasz; za twoje przeznaczenie, które jest moim przeznaczeniem. Kocham Cię za to, co jesteś, które stanowiło moje „Ja”.

Miłość w swej prawdziwej istocie obejmuje zrozumienie, odpowiedzialność, szacunek i wolność. Jeśli masz miłość, masz zrozumienie dla innej osoby, masz odpowiedzialność, dajesz mu wolność, szanujesz go.

Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choć przez życie stąpamy nieostrożnie, mimo, że jest znamione przejście jednokrotne.

Aby kochać człowieka, trzeba go bardzo dobrze znać, a kiedy go się dobrze zna, nie można go kochać, chyba że go się kocha przeciwko zdrowemu rozsądkowi.