Niełatwo jest stawić czoła problemom, które przytłaczają nas codziennie. Ale tylko przez stawienie im czoła możemy odkryć, jakie mamy naprawdę możliwości. Każda przeszkoda to kolejna szansa na pokazanie siły swojego charakteru.
Nie ważne ile razy upadniesz. Ważne, że zawsze podnosisz się po każdym razie, wstajesz i idziesz dalej. Przyjmij to do wiadomości, nie masz innego wyboru. Musisz walczyć. Musisz być silny. Musisz, bo nie ma innej opcji.
Masz wybór, możesz siedzieć i płakać
albo wstać, powiedzieć sobie, że będzie dobrze, że dasz radę, uwierzyć w to z całych sił i zacząć działać.
Już tyle razy w życiu miałaś trudne momenty i poradziłaś sobie. Płakałaś, a potem odzyskiwałaś radość. Upadałaś, a potem wstawałaś i zaczynałaś na nowo. Widzisz? Przeżyłaś. Nie ma czego się bać.
Konkurują ludzie mali. Współpracują duzi. Pomagają wielcy.
Pamiętaj, że upadek nie jest porażką. Porażka to pozostanie tam, gdzie upadłeś
Gdy dostaniesz porządnego kopa od losu masz dwa wyjścia: możesz usiąść i użalać się nad sobą, albo ruszyć do przodu wykorzystując siłę rozpędu.
Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe
podnoszenie poprzeczki, jedyną
miarą sukcesu jest wysiłek jaki
włożyliśmy, aby go osiągnąć.
Każdy musi to mieć. Coś takiego, o czym mógłby myśleć, odwoływać się do tego, gdy trzeba się do czegoś odwołać, gdy trzeba się do czegoś przymierzyć albo zaczerpnąć skądś sił, kiedy własne nie wystarczają. Trzeba mieć coś takiego, nosić w zanadrzu, dmuchać na to i chuchać, jak na największy skarb. Bo to jest największy skarb, tyle, że go nie widać i nikt o nim nie wie.
Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna. Zacznij skądkolwiek, używaj wszystkiego co masz, rób wszystko co możesz. W ten sposób, kiedy czas nadejdzie, będziesz miał więcej niż wystarczająco, aby podjąć kolejną próbę.
