
Uwolnię Cię od zgiełku miast Ciągłych pogoni, nierównych kast
Uwolnię Cię od zgiełku miast
Ciągłych pogoni, nierównych kast
The sun is down and we're bound to get
Exhausted and so far from the shore
Come on turn the radio on
It's Friday night and I won't be long
Muzyka współczesna to pustynia, na której gdzieniegdzie można znaleźć wyplute pestki daktyli.
Ale jedno wiem po latach, prawdę musisz znać i ty:
Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.
Show me what I can’t see when the spark in my eyes is gone
You’ve got me on my knees I’m your one man cult.
I tried to buy your pretty heart, but the price too high
I want you by my side
So that I never feel alone again
Oh, ciągle jestem tylko Twym wspomnieniem
Oh, wciąż nie umiem przestać Tobą żyć
My Słowianie wiemy, jak użyć mowy ciała,
wiemy, jak poruszasz tym, co mama w genach dała.
Zabiorę Cię ponad obłoki szare
Gdzie perspektywa zmienia kąt