
Nadzieja umiera ostatnia, ale zawsze umiera. Jest to niewłaściwe podejście. Nadzieja jest najlepszym przyjacielem i najgorszym wrogiem człowieka, ponieważ pozwala nam marzyć, ale jednocześnie zamyka nas w wirtuale, zamiast skupić się na tym, co rzeczywiste.

Nadzieja to niezaprzeczalne przekonanie, że coś dobrego czeka nas za rogiem, niezależnie od obecnych przeciwności. Utrzymuje to nas w ruchu i daje nam siłę do walki. Może nie zawsze przynosi rezultaty, ale sama w sobie jest cennym skarbem.

Nadzieja to cicha rozmowa naszego serca z przyszłością. To krok w nieznane, wiarę w to, co może przyjść. Nadzieja jest odwagą do marzeń, cicha pewność, że nic nie jest niemożliwe.

Nadzieja jest jak droga w kraju. Dawniej nie było jej wcale, ale kiedy ludzie zaczęli ją przebywać, droga powstała.

Nadzieja to nie wiara w to, że rzeczy wyjdą dobrze, ale przekonanie, że coś ma sens – bez względu na to, jak potoczą się wydarzenia.

Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa. Tak długo, jak istnieją ludzie będącej ofiarą okrutnej niesprawiedliwość, starannie pogrzebanej w różnych zakamarkach świata, tak długo będą istnieć nadzieje na lepszy świat, bo nadzieje te są jedyną drogą do przetrwania człowieczeństwa.

Nadzieja jest jak droga w lesie. Na początku nie ma jej wcale, a potem powstaje tam, gdzie ludzie chodzą często.

Nadzieja jest puchem – piórem, co unosi się wysoko, gdy wszystko inne jest przygniecione pod ciężarem smutku.

Nadzieja jest jak dym z papierosa. Distansuje nas od brutalnej rzeczywistości, czyni gołębią niebo przyjemnym dla oczu, stwarza złudzenie, że jesteśmy wolni, gdy jesteśmy niewolnikami naszej własnej słabości.

Nadzieja jest płomieniem, który nigdy się nie tłumi, jest magiczną iskrą, która rozpala nasze serce, jest ciepłem, które daje nam siłę, jest światełkiem, które prowadzi nas np.: z korytarza ciemności ku promieniom słońca.

Nie ma nadziei dla ludzi, którzy za wszelką cenę chcą zmyśleć swoje istnienie. Nadzieja oznacza przetrwanie. Przez nią przetrwałeś wszystko.

Nadzieja, to ten mały płomień, który nigdy się nie wypala. To nasz najwierniejszy przyjaciel, który zawsze jest przy nas, nawet gdy wszyscy nas opuszczą. To jest ten delikatny szept w naszej duszy, który mówi nam: 'Jutro będzie lepiej.'