Ostatni do kościoła przychodzi,co pod ...
Ostatni do kościoła przychodzi,co pod dzwonnicą mieszka.
Im bliżej kościoła, tym dalej od Boga.
Rozkosz biedy nabawia.
Największa intrata - oszczędność.
Cała gościnność w ceremoniach tonie.
Nic tak nie zdobi jak cnota.
Poczciwość prawdy się nie lęka.
Słuchaj uważnie, gryź dokładnie.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Każdy kij ma dwa końce. Wszystko, co dobre, szybko się kończy. Wszystko z umiarem.
Klątwa ludom, co swoje mordują proroki.
Groch bez szperki, jak człowiek bez serca.