Ostatni do kościoła przychodzi,co pod ...
Ostatni do kościoła przychodzi,co pod dzwonnicą mieszka.
Zaręczyny pod płotem, a wesele potem.
Przemień wielkie trudności w małe, a małe w żadne.
Kto się chce na morzu dobrze napić, musi do Pucka jechać.
Jaki grzech, taka pokuta.
Człowiek robi dla przyjaciela, naczelnik dla psa.
Krowa skradziona ma wielkie wymię.
Z prawdą nic się nie rymuje.
Największa intrata - oszczędność.
Nie zawsze msza jak dzwonią.
Kto wierzy w gusła, temu gęba uschła.