I pies ogonem nie kiwnie, ...
I pies ogonem nie kiwnie, jak mu chleba nie dasz.
Pan Bóg idzie do tego, kto do Niego przychodzi.
Słowa są po to, aby ukryć myśli.
Trudno żarty stroić, gdy co dolega.
Kogo Bóg chce skarać, temu rozum odejmie.
Gdzie nie pomogą przestrogi, tam pomogą batogi.
Polak nie sługa, nie zna, co to pany,nie da się okuć przemocą w kajdany.
Kto nie chciał pracować na chleb, to musi za chleb.
Z ludem zawsze licytacja: kto da więcej.
Co u mądrych w myśli, to u głupich w ustach.
Nieżywego lwa może targać za grzywę każdy zając.