Nic lepszego nad język, nic ...
Nic lepszego nad język, nic nadeń gorszego, bo słodycz i trucizna równo płyną z niego.
Kapłan może uciec, ale świątynia musi zostać.
Nie chcieli Żydzi manny, niechże nic nie jedzą.
Kto się z plewami zmiesza, tego świnie zjedzą.
Kto nie ma czasu, jest biedniejszy niż żebrak.
Ziarno ze swym zjadaczem, człowiek ze swoim zabójcą – żyją blisko,
Nie wolno człowiekowi kupować bydlęcia, dopóki nie przygotuje mu paszy.
Pożyczył butów do Częstochowy.
Dziś wesoły, jutro goły.
Gość, który się pierwszy zbiera do wyjścia, pozostaje na całą noc.
Cnotliwemu nigdy cnota na złe nie wyszła.