Modli się ze skruchą, a ...
Modli się ze skruchą, a diabła ma za pazuchą.
Jaki grzech, taka pokuta.
Nie o owcę mu idzie, tylko o wełnę.
Nie nauczy się pies pływać, póki mu się w uszy wody nie naleje.
Kto wychodzi po obcą wełnę, wraca do domu ostrzyżony.
Nawet najpiękniejsze nogi gdzieś się kończą.
Jeden kot stada myszy się nie boi.
Kto po wsi chodzi, sam sobie szkodzi.
Gdy spotkasz hienę, wiadomo, że zjadła owcę.
Słowa, które ci pomaga, nie możesz sobie sam powiedzieć.
Jutro to najbardziej zajęty dzień roku.