Za nami finał 12. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, czyli jednego z najbardziej emocjonujących programów społecznych w polskiej telewizji. Przez tygodnie widzowie śledzili losy trzech par, które poznały się... w dniu swojego ślubu. Były wzloty, kryzysy, zaskoczenia i wzruszenia, a ostatni odcinek przyniósł odpowiedzi na pytanie, czy uczestnicy zdecydowali się pozostać w małżeństwach. Ale czy decyzje podjęte przed kamerami przetrwały próbę czasu? Jak potoczyły się ich losy po zakończeniu nagrań?
Ślub od pierwszego wejrzenia” to jeden z najpopularniejszych społecznych eksperymentów telewizyjnych. Od lat wzbudza ogromne zainteresowanie i emocje, a każdy nowy sezon śledzi rzesza widzów z zapartym tchem. Formuła programu jest prosta, ale odważna: psycholodzy i eksperci od relacji dobierają pary w oparciu o szczegółowe testy osobowości, wywiady i analizy. Uczestnicy poznają się dopiero w... dniu ślubu, a od tej pory ich codzienność zostaje zarejestrowana przez kamery.
Po ślubie pary wyruszają w podróż poślubną, a następnie wspólnie mieszkają przez kilka tygodni. To czas na poznanie się w codziennych sytuacjach, rozmowy, kompromisy i próby stworzenia prawdziwej więzi. Po około miesiącu każda para spotyka się z ekspertami i podejmuje decyzję: czy chcą pozostać w małżeństwie, czy zdecydować się na rozwód.
W 12. edycji programu połączono trzy pary, a wsród nich bylo Kaja i Krystian, Kasia i Maciej, oraz Karolina i Maciej.
Początkowo każda z relacji miała potencjał. Nie brakowało wzruszeń, wspólnych planów i chwil bliskości. Jednak z czasem na ekranie zaczęły pojawiać się pierwsze pęknięcia i nieporozumienia, które w finale sezonu doprowadziły do trudnych, a czasem bolesnych decyzji.
ZOBACZ TAKŻE: Ostre słowa Krystiana ze "Ślubu..." po odejściu Macieja. To raczej nie spodoba się produkcji
Co wydarzyło się po finale ŚOPW?
Choć telewizyjny finał dostarczył widzom wielu emocji, najwięcej zmian w życiu uczestników zaszło już po wyłączeniu kamer. Warto pamiętać, że program był nagrywany z wyprzedzeniem, ostatnie sceny zarejestrowano kilka miesięcy przed emisją. Od tego czasu w relacjach małżeńskich sporo się zmieniło.
Największym zaskoczeniem dla fanów może być fakt, że żadna z trzech par nie jest już razem, choć jeszcze w finałowym odcinku niektóre deklaracje dawały nadzieję na trwałe związki.
Kasia i Maciej, którzy zdecydowali się pozostać małżeństwem mimo wcześniejszego odejścia Macieja z programu, rozstali się jeszcze przed premierą sezonu w telewizji. Choć podczas spotkania po miesiącu zapewniali, że ich uczucie przetrwało próbę czasu, a relację pielęgnują poprzez regularne weekendowe spotkania, w rzeczywistości ich drogi rozeszły się stosunkowo szybko.
W przypadku Karoliny i Macieja, którzy w finale stwierdzili, że chcą budować swoją relację powoli, od przyjaźni, sytuacja również się zmieniła. Choć po programie utrzymują kontakt i zapewniali, że nie chcą niczego przyspieszać, z czasem ich relacja przybrała wyłącznie charakter koleżeński. Dziś mówią o sobie z szacunkiem i sympatią, jednak nie planują wspólnej przyszłości jako para.
Najmniej zaskoczenia wywołały informacje o Kai i Krystianie. W ich przypadku już podczas emisji odcinków było widać, że relacja się nie układa. Para rozstała się oficjalnie podczas finału i jak sami przyznali po miesiącu, nie utrzymują ze sobą żadnego kontaktu.
Choć eksperyment społeczny miał łączyć ludzi, tegoroczna edycja pokazała, że nawet najbardziej dopracowane analizy psychologiczne nie zawsze gwarantują sukces. Uczestnicy wielokrotnie podkreślali, że presja kamer, opinie internautów, a także ogromna ekspozycja w mediach społecznościowych miały wpływ na ich decyzje i komfort emocjonalny. Szczególnie głośna była sytuacja z Maciejem, mężem Kasi, który zrezygnował z dalszego udziału w show jeszcze przed finałem, tłumacząc to m.in. falą hejtu i napięciem psychicznym.
Nowy sezon „Ślubu od pierwszego wejrzenia” pokazał, że miłość w telewizyjnej rzeczywistości nie jest łatwa, a prawdziwe uczucia często rodzą się w mniej spektakularnych, bardziej codziennych warunkach. Widzowie mogli śledzić nie tylko narodziny relacji, ale również ich rozpad – pełen emocji, rozczarowań i dojrzałych decyzji.
źródło zdjęć: @slubodpierwszegowejrzenia_tvn