
Nawet najbardziej subtelne i delikatne kobiety... mogą mieć fantazje zaprzeczające ...
Nawet najbardziej subtelne i delikatne kobiety... mogą mieć fantazje zaprzeczające ich ułożonym zasadom...
Nigdy się nie dowiemy, do jakiego stopnia
nasze życie uległoby zmianie, gdyby pewne
usłyszane i niezrozumiane zdania zostały zrozumiane.
Bo w pewnym momencie trzeba sobie uświadomić, że niektórzy ludzie pozostają w sercu, ale nie w życiu.
Nasze życie składa się ze spotkań, i rozstań. Ludzie pojawiają się w Twoim życiu każdego dnia. Witasz się z nimi, potem żegnasz. Niektórzy zostają kilka minut, inni kilka miesięcy, może rok, a czasem całe życie.
Przy pomocy intelektu staramy się uściślić, co zrozumieliśmy dzięki intuicji. Wyciągamy na światło dzienne to, co przynieśliśmy z naszego zanurzenia w głębi. A potem kształtujemy to w myślach, które często wydają nam się trudne do zrozumienia, bo, choć szczere, są jednak słabo ukształtowane.
Choć nie zmienimy biegu rzek, choć hołd złożymy jasnym ciałom niebieskim, choć zło zastąpimy dobrem, choć pochłonięci zostaniemy przez niewinność, prawda i miłość okażą się zwycięskie. I autorem, który napisał te zadziwiające słowa, jest Adam Mickiewicz.
Życie to nie jest coś, co nam jest dane. Życie jest czymś, co mamy robić. Coś, co mamy na zrobienie. I oto cała sztuka: robić to dobrze.
Szczęście to nie jest cel, ale sposób podróżowania. Czymże są drobne przykrości, gdy wzrok skierowany jest w niebo?
Pamięć podsuwa nam swoje dary tylko popchnięta przez coś teraźniejszego.
Nie tyle zła boimy się w ludziach, ile niesprawiedliwości. Próżno czekamy na akt zła, on może nawet nie wystąpić. Ale niesprawiedliwość dotyka nas codziennie.
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurzone. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.