
Jeśli kochasz mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś ...
Jeśli kochasz mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.
W dupie mam plotki na swój temat
Ci co powinni i tak znają prawdę.
Nie rozumiem ludzi, którzy sami ze mnie zrezygnowali, odepchnęli mnie i zerwali kontakt, a potem wracają i są zdziwieni, że już na nich nie czekam.
Jednego w Tobie kompletnie nie rozumiem.
Dla wielu mężczyzn jesteś po prostu idealna. Masz swoje pasje, jesteś piękna, jesteś bystra, dążysz do wyznaczonych sobie celów. Byłaś z kimś, kto zupełnie nie potrafił Cię docenić i już wszystkich "kolesi" wpuszczasz pod wspólny mianownik. Powiem Ci, jeśli sobie uporządkujesz przeszłość, to szczerze - zazdroszczę komuś, w kim się kiedyś zakochasz.
Znajdź kogoś, kto nie boi się przyznać, że tęskni. Kogoś, kto wie, że nie jesteś idealny, ale traktuje Cię tak, jakbyś taki był. Kogoś, dla kogo największym lękiem jest utrata Ciebie. Kogoś, kto całkowicie odda Ci serducho i kto będzie mówił "Kocham Cię" i naprawdę miał to na myśli, naprawdę będzie to czuł... I w końcu co najważniejsze, znajdź kogoś, kto będzie szczęśliwy budząc się przy Tobie każdego dnia i mimo upływu lat, zmarszczek i siwych włosów będzie Cię kochał z każdym dniem coraz mocniej...
Wiesz dlaczego niektórzy ludzie udają, że nic nie czują? Bo czują
za dużo. I to ich przeraża.
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
Nie oczekuj, że czas zrobi za ciebie to, co powinieneś zrobić sam. Przeszłość nie wróci, przyszłość jest niepewna, a teraźniejszość umyka z naszych rąk. Czas to rzecz najcenniejsza, którą posiadamy, ale też najłatwiej ją stracić.
To żaden wielki wyczyn odejść od kogoś, ponieważ się go nie kocha. Odwagi i potężnej siły wymaga odejście od kogoś dlatego, że nie było się kochanym.
Może niektórzy ludzie pojawiają się w naszym życiu po to, aby wyleczyć nas z innych ludzi.