Nowa liczba niedziel handlowych?! Sejm pracuje nad zmianami!

W Sejmie 14 czerwca odbyło się pierwsze odczytanie projektu ustawy dotyczącej handlu w niedzielę. Na ten moment przepisy pozwalają na handel w 7 niedziel z 52 jakie przypadają w tym roku. Jaka będzie decyzja rządu w tej kwestii?

Sejm może podjąć decyzję o zwiększeniu liczby handlowych niedziel do ponad 26 w ciągu roku. Projekt został skierowany do dalszych prac. Decyzja ma zostać podjęta na kolejnym głosowaniu.

Czy będzie więcej niedziel handlowych?

Badanie „Polacy a handel w niedzielę” przeprowadzone przez BIG InfoMonitor pokazuje, że kwestia handlu w niedzielę jest tematem mocno kontrowersyjnym.

ZOBACZ TAKŻE: Nowe przepisy obowiązujące w samolotach! To może nie spodobać się pasażerom!

Sześć lat po wprowadzeniu częściowego zakazu handlu, odsetek przeciwników spadł do 46%, a zwolenników wzrósł do 44% . Pomimo zmniejszającej się liczby niedziel handlowych, opinie Polaków są nadal podzielone.

Z badania wynika, że 18% Polaków nie interesuje, czy sklepy są otwarte przez cały tydzień. Po 21% respondentów opowiada się za pełnym zakazem lub pełnym zezwoleniem na handel w niedzielę, a 40% preferuje handel w niektóre niedziele, z przewagą tych, którzy chcieliby więcej takich dni.

Czy będzie całkowity zakaz handlu w niedzielę?

Największa grupa zwolenników zakazu handlu w niedzielę (52%) uważa, że zakupy można zrobić w inne dni tygodnia, a niedziela powinna być przeznaczona na czas z rodziną.

Dodatkowo, zwolennicy tego rozwiązania podkreślają, że daje to więcej wolnego czasu dla siebie i bliskich.

Rzeczywiście, blisko 20% Polaków potwierdza, że spędza więcej czasu z rodziną dzięki zamknięciu sklepów w niedzielę.

Z kolei przeciwnicy zakazu (48%) argumentują, że ludzie powinni mieć wolność wyboru w kwestii, jak spędzać swój czas.

Ponadto, 40% badanych, którzy chcą zniesienia zakazu, zwraca uwagę na duży ruch i kolejki w sklepach w soboty, co utrudnia zakupy.

Co niesie ze sobą ograniczenie handlu w niedzielę?

Jeśli chodzi o wpływ ograniczeń handlu na budżet i nawyki zakupowe, niewiele się zmieniło. Większość ankietowanych (87%) deklaruje, że wydaje na zakupy tyle samo co przed wprowadzeniem ograniczeń.

Mały odsetek osób, których wydatki wzrosły, zazwyczaj inwestuje więcej w zakupy przez internet lub rozrywkę, taką jak restauracje, kino, teatr czy koncerty, co tłumaczy się częstszymi wizytami w tych miejscach.

Wśród „innych powodów” respondentów wymienia fakt kupowania na zapas, co czasem prowadzi do marnowania produktów spożywczych.

Rzadziej wspominają też o zakupach w niedzielę, gdzie ceny mogą być wyższe niż w innych dniach tygodnia, choć jest to mniejsza grupa osób.

Zadłużenie sektora handlu detalicznego

Zadłużenie sektora handlu detalicznego systematycznie rośnie. Według danych z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK, na koniec lutego zadłużenie przedsiębiorstw tego sektora wzrosło do rekordowych 3,2 miliarda złotych.

To oznacza wzrost o blisko 349 milionów złotych (12,4%) w ciągu roku. W sumie 35,2 tysiąca firm, zarówno aktywnych, jak i zamkniętych czy zawieszonych, ma zaległości wobec dostawców i banków, a średnie zadłużenie detalisty wynosi około 90 tysięcy złotych.

Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, wyjaśnia, że obawy Polaków o kondycję swoich budżetów domowych mają bezpośredni wpływ na obroty handlu. Konsumenci stają się bardziej oszczędni i ostrożni podczas zakupów, co ogranicza przychody branży.

Zdjęcie Nowa liczba niedziel handlowych?! Sejm pracuje nad zmianami! #1

Nawet wzrost dochodów Polaków, jak podwyżka płacy minimalnej, waloryzacja emerytur czy program 500 plus, nie zdołał poprawić sytuacji handlu detalicznego. Mniejszy podatek na żywność również nie przyczynił się do zwiększenia sprzedaży w tej kategorii. Handlowcy zmuszeni są więc o walczą o każdego klienta.

Mniejszy podatek na żywność też nie pomógł handlującym w tej kategorii. Handel musi więc walczyć o każdego klienta – dodaje Sławomir Grzelczak

Marcin Grabara z sieci Rossmann podkreśla, że niedziele handlowe są dla wielu handlowców finansowo nieopłacalne, mimo iż galerie handlowe wciąż cieszą się popularnością w tych dniach.

Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy. Nie robimy wtedy biznesu, nikt też nie chce pracować w niedzielę, bez względu na to, czy mu się płaci podwójnie czy nie – wyjaśniał prezes sieci Rossmann Marcin Grabara

Polska Rada Centrów Handlowych argumentuje, że swobodny handel w niedziele może być kluczowym czynnikiem napędzającym wzrost sprzedaży detalicznej, konsumpcji gospodarstw domowych i polskiego PKB.

Zdaniem Rady, klienci powinni mieć wolny wybór, jeśli chodzi o robienie zakupów w niedzielę.

Udostępnij: