Na biurko Prezydenta trafiła nowa, kontrowersyjna petycja, która może rozpalić debatę publiczną na długo. Jej autor postuluje, by kobiety bezdzietne pracowały do 65. roku życia, tak jak mężczyźni, bez wcześniejszego prawa do emerytury.
Na biurku głowy państwa pojawił się dokument, który już wzbudza burzliwą dyskusję. Wnosi on o wprowadzenie zmian w systemie emerytalnym, a dokładnie o podniesienie wieku emerytalnego dla kobiet, które nie mają dzieci. Pomysł od razu podzielił opinię publiczną.
Autorem pisma jest osoba prywatna, której tożsamość nie została ujawniona. Jak wynika z treści petycji, obecna sytuacja, w której kobiety mogą przechodzić na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni dopiero po ukończeniu 65. roku życia, powinna zostać zrewidowana, przynajmniej w odniesieniu do kobiet bezdzietnych.
Co dokładnie zawiera petycja?
W dokumencie znalazły się mocne argumenty. W jego treści pada m.in. stwierdzenie:
Obecnie kobiety w Polsce kończą aktywność zawodową średnio 5 lat wcześniej niż mężczyźni, mimo że żyją statystycznie o 7,5 roku dłużej. W przypadku kobiet bezdzietnych brak przesłanek społecznych czy biologicznych uzasadniających wcześniejsze zakończenie pracy zawodowej.
Pomysł zakłada stopniowe wprowadzenie zmian. Na początek miałby dotyczyć wyłącznie kobiet bez dzieci. Autor tłumaczy, że taka decyzja miałaby na celu zwiększenie sprawiedliwości społecznej i odciążenie systemu emerytalnego, który według niego, znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji.
W uzasadnieniu petycji pojawia się także wątek malejącej liczby urodzeń. Według twórcy dokumentu, zmniejszająca się liczba dzieci rodzących się co roku w Polsce, powinna skłonić władze do przemyślenia długofalowych skutków obecnego systemu emerytalnego.
Nie bez znaczenia są także dane na temat wysokości świadczeń. Średnia emerytura kobiet jest znacząco niższa od emerytury mężczyzn, a różnica ta z roku na rok się powiększa. Autor podkreśla, że wcześniejsze zakończenie kariery zawodowej w połączeniu z przerwami w zatrudnieniu związanymi z opieką nad dziećmi, skutkuje znacznie niższymi świadczeniami w przyszłości.
Czy petycja ma szansę zostać rozpatrzona?
Choć dokument został formalnie zarejestrowany i trafił do rozpatrzenia, na ten moment nie ma żadnych oficjalnych zapowiedzi zmian w przepisach. Wręcz przeciwnie, władze państwowe wielokrotnie deklarowały brak zamiaru modyfikowania obowiązującego wieku emerytalnego.
Wielu komentatorów uważa, że propozycja nie zyska poparcia, ponieważ zróżnicowanie wieku emerytalnego ze względu na posiadanie dzieci może być postrzegane jako forma dyskryminacji. Szczególnie kontrowersyjne byłoby objęcie tą zmianą kobiet, które z różnych powodów nie mogły zostać matkami.
Choć petycja wywołała szeroką dyskusję, jej przyszłość jest niepewna. Niewykluczone, że temat powróci w przyszłości w szerszej debacie publicznej na temat starzejącego się społeczeństwa i wydolności systemu emerytalnego.
ZOBACZ TAKŻE: Szef NIE może ci tego zabronić! Sprawdź, kiedy możesz wyjść z pracy bez pytania
źródło zdjęć: Canva
