W sieci pojawiła się nowa fala oszustw, tym razem wymierzona w pacjentów i osoby ufające Narodowemu Funduszowi Zdrowia. Cyberprzestępcy rozsyłają fałszywe wiadomości, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak oficjalna korespondencja z NFZ. Treść wiadomości sugeruje, że odbiorca może uzyskać zwrot pieniędzy za zakup leków, co brzmi wiarygodnie, szczególnie dla osób regularnie kupujących środki medyczne. Niestety – to sprytna pułapka, której celem jest wyłudzenie danych osobowych i finansowych.
- Uwaga na oszustwo!
- NFZ NIE zwraca pieniędzy za leki przez e-mail
- Komunikat NFZ!
- To nie pierwsza próba oszustwa – wcześniejsze schematy
- Manipulacja psychologiczna
- Jak się chronić przed oszustwem „na NFZ”?
- Gdzie zgłosić próbę oszustwa?
- Zadbaj o swoje bezpieczeństwo cyfrowe
- Czego NFZ nigdy nie robi?
Uwaga na oszustwo!
Fałszywe e-maile są przygotowane z wyjątkową starannością. Zawierają logo NFZ, formalny język i przyciski kierujące do tzw. „weryfikacji tożsamości”. Po kliknięciu użytkownik trafia na stronę łudząco przypominającą prawdziwy portal Funduszu. W rzeczywistości to tylko imitacja, stworzona po to, by skłonić ofiarę do wpisania danych takich jak numer PESEL, login do bankowości czy dane karty płatniczej. To klasyczny przypadek phishingu – techniki, która wykorzystuje zaufanie do znanych instytucji, by przejąć kontrolę nad informacjami użytkownika.
NFZ NIE zwraca pieniędzy za leki przez e-mail
Warto zaznaczyć, że NFZ nie prowadzi żadnych indywidualnych zwrotów środków za zakup leków. Refundacje odbywają się w aptekach – bezpośrednio w momencie zakupu. Nie ma potrzeby składania wniosków przez Internet, a tym bardziej podawania danych bankowych czy logowania się do zewnętrznych portali. Jeśli więc ktoś oferuje Ci pieniądze „od NFZ” w zamian za kilka kliknięć – możesz być pewien, że to próba oszustwa.
Komunikat NFZ!
W związku z zaistniałą sytuację NFZ wydalo ważny komunikat:
To nie pierwsza próba oszustwa – wcześniejsze schematy
To nie debiut cyberoszustów podszywających się pod NFZ. W przeszłości w sieci krążyły fałszywe oferty takie jak:
- „darmowe apteczki”,
- „karty zdrowia NFZ”,
- „bony do aptek”,
- czy „finansowanie leczenia”.
Celem każdej z tych kampanii było skłonienie użytkownika do podania poufnych danych – metoda się nie zmienia, zmieniają się tylko preteksty.
Manipulacja psychologiczna
Dziś dane osobowe mają ogromną wartość, a ich kradzież może mieć poważne konsekwencje. Oszuści mogą wykorzystać je do zaciągania kredytów, zakładania fałszywych kont bankowych, a nawet przejęcia kontroli nad mediami społecznościowymi czy kontami e-mail. Według CERT Polska, tylko w pierwszych miesiącach 2025 roku zgłoszono dziesiątki tysięcy prób ataków phishingowych – a wiele z nich opierało się właśnie na podszywaniu się pod instytucje publiczne.
Jak się chronić przed oszustwem „na NFZ”?
Zachowanie ostrożności to klucz. Oto, co warto robić:
- Nie klikaj w linki w podejrzanych e-mailach, nawet jeśli wyglądają profesjonalnie.
- Nie otwieraj załączników, których się nie spodziewasz.
- Sprawdzaj adresy stron internetowych – fałszywe portale często zawierają literówki.
- Nie podawaj swoich danych nikomu przez e-mail czy formularze online.
- W razie wątpliwości zadzwoń na infolinię NFZ – 800 190 590.
Gdzie zgłosić próbę oszustwa?
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skontaktuj się bezpośrednio z infolinią NFZ (numer: 800 190 590). Pamiętaj też, że każdą podejrzaną wiadomość możesz zgłosić do CERT Polska przez formularz online (https://incydent.cert.pl) – to pomoże zatrzymać dalsze próby oszustw.
ZOBACZ TAKŻE: Karol Nawrocki podjął decyzję! Zapowiada konkretne wsparcie dla seniorów!
Zadbaj o swoje bezpieczeństwo cyfrowe
Dbaj też o swoje bezpieczeństwo cyfrowe na co dzień. Korzystaj z programów antywirusowych, aktualizuj je regularnie, stosuj dwuetapowe logowanie tam, gdzie to możliwe. Nie zapisuj haseł w przeglądarkach i nie używaj tego samego hasła w wielu serwisach. Te drobne nawyki mogą ochronić Cię przed utratą danych i pieniędzy.
Czego NFZ nigdy nie robi?
Na koniec warto zapamiętać jedną rzecz: NFZ nie wysyła linków do logowania, nie prosi o dane przez e-mail i nie oferuje zwrotów przez Internet. Jeśli otrzymasz wiadomość, która sugeruje coś innego – to z pewnością próba oszustwa. Lepiej ją zignorować lub zgłosić, niż ryzykować utratę poufnych informacji.
Źródło zdjęć: Canva/ X