Tanie ubrania, akcesoria i gadżety z chińskich platform e-commerce mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne cenowo. Unia Europejska planuje zlikwidować zwolnienie z cła dla przesyłek o wartości poniżej 150 euro, co oznacza, że zakupy z Temu czy Shein staną się droższe. Jak podają unijne źródła, decyzja ta ma na celu wyrównanie szans europejskich firm, które od lat przegrywają z chińską konkurencją oferującą produkty w ekstremalnie niskich cenach.
- Miliony Polaków kupują na Temu i Shein
- UE mówi „stop” zalewowi tanich towarów
- Dlaczego Unia chce zmian?
- Chińskie platformy milczą
- Lawina paczek z Chin
- Koniec zakupowego raju?
Miliony Polaków kupują na Temu i Shein
Z danych serwisu Business Insider wynika, że z Temu korzysta w Polsce około 13,2 miliona użytkowników miesięcznie, podczas gdy Shein przyciąga blisko 8,8 miliona klientów. Obie platformy zdominowały rynek tanich zakupów online, kusząc darmową wysyłką i promocjami, które często wydają się zbyt dobre, by były prawdziwe.
To właśnie ten boom na tanie przesyłki z Azji sprawił, że Bruksela postanowiła działać szybciej, niż pierwotnie planowano.

UE mówi „stop” zalewowi tanich towarów
Komisja Europejska już dwa lata temu zaproponowała likwidację zwolnienia z cła dla paczek o niskiej wartości. Początkowo zmiany miały wejść w życie w 2028 roku, jednak tempo wzrostu importu z Chin skłoniło unijnych decydentów do przyspieszenia działań.
Nowa propozycja, przedstawiona przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčovicia, zakłada wprowadzenie zmian już w 2026 roku. Wtedy to zniesione zostanie tzw. cło „de minimis”, a za każdą przesyłkę spoza Unii Europejskiej konsumenci zapłacą stałą opłatę w wysokości 2 euro.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy szturmują kina! Nowy film Smarzowskiego to emocjonalna bomba
Dlaczego Unia chce zmian?
Według unijnych urzędników obecne przepisy tworzą lukę prawną, którą masowo wykorzystują chińscy sprzedawcy. Przesyłki oznaczane są często jako towary o niskiej wartości, co pozwala im unikać należnych opłat celnych.
Europejski przemysł od dawna ostrzegał przed zakłóceniem konkurencji, które musi zostać natychmiast usunięte -podkreślił Šefčovič podczas konferencji w Brukseli.
Minister gospodarki Danii, Stephanie Lose, dodała z kolei, że nowelizacja przepisów uszczelni system i zakończy proceder omijania cła, który przez lata generował ogromne straty dla budżetów państw członkowskich.
Chińskie platformy milczą
Jak dotąd ani Shein, ani Temu nie odniosły się do planowanych regulacji. Eksperci przewidują jednak, że zmiany mogą wpłynąć na politykę cenową obu gigantów, a nawet na decyzje zakupowe klientów z Europy.
Wielu użytkowników obawia się, że dodatkowe opłaty i formalności sprawią, iż zakupy z Chin przestaną być opłacalne. Z drugiej strony, Komisja Europejska liczy, że nowe przepisy pomogą zwiększyć konkurencyjność europejskich firm odzieżowych i technologicznych, które nie mogą konkurować z azjatyckimi platformami pod względem kosztów.
Lawina paczek z Chin
Z danych agencji Reuters wynika, że liczba niskocennych przesyłek trafiających do Unii Europejskiej w ciągu roku podwoiła się, osiągając 4,6 miliarda paczek. Ponad 90 procent z nich pochodzi z Chin, co pokazuje skalę problemu.
Nowe regulacje mają więc nie tylko wymiar ekonomiczny, ale także ekologiczny i logistyczny. Unia chce ograniczyć ilość tanich, jednorazowych produktów, które szybko kończą na wysypiskach śmieci.
Koniec zakupowego raju?
Choć ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, wszystko wskazuje na to, że era tanich przesyłek z Chin zbliża się do końca. Dla jednych to zła wiadomość, dla innych – szansa na odbudowę lokalnych rynków.
Jedno jest pewne: jeśli często zamawiasz na Temu lub Shein, szykuj się na droższe zakupy już od 2026 roku.
źródło zdjęcia: Canva