Żyjemy jednak w świecie rozczarowań, gryp i reumatyzmów.
Żyjemy jednak w świecie rozczarowań, gryp i reumatyzmów.
Świat nie jest ani dobry, ani zły. Jest po prostu neutralnym polem do naszych działań, które zależą tylko od nas. Jest to miejsce, gdzie nasze działania, myśli i uczucia nadały mu znaczenie.
Połowa tego, co na tym świecie wydaje się przypadkowe, jest wynikiem uprzednich działań, które zrozumiesz dopiero potem.
Istnieje coś kapitalnego w tajemnicy tego świata. Bez niej bylibyśmy tylko zwykłymi ciałami niezdolnymi do zrozumienia natury piękna. Świat porusza naszą duszę, napawa umysł zdumieniem i wzbudza w nas czułość.
To wierutne kłamstwo, że wyprawa dookoła świata jest wypełniona nieustanną akcją.
Świat jest jak książka i ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną jego stronę. Najwięcej spostrzegamy, gdy patrzymy z dystansu. Bez odległości nie ma perspektywy.
Czego nie wiadomo nie widać, choć widać i bez tego strach. Wszakże tam na niebie wiemy, że są gwiazdy, ale ciemno, a tu na tym świecie dużo widzimy, ale ciemniej
Wszyscy umieramy. Świat to tylko hospicjum ze świeżym powietrzem.
Świat to miejsce, gdzie wartości są odwrócone. Co jest ważne, staje się mało znaczące, a co jest mało znaczące, staje się ważne. To miejsce, gdzie ludzie skupiają się na powierzchownościach, zamiast na głębiach.
Niczego na świecie nie można zrozumieć bez mierzenia, nic nie jest święte, a wszystko jest dozwolone.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy, umieramy bez rutyny.