Veni, vidi, viciPrzybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
Veni, vidi, viciPrzybyłem, zobaczyłem, zwyciężyłem.
Niemiec jak wierzba: gdzie go posadzisz, tam rośnie.
Szczęście to nie miejsce do którego idziemy, ale sposób w jaki do niego dochodzimy.
Autorytet to zdolność pozyskiwania przyzwolenia innych.
Co zrobisz, gdy w końcu któregoś dnia zorientujesz się ze zmarnowałeś szansę. Zepsułeś marzenia. Spieprzyłeś miłość na całe życie. Tylko wtedy nie będzie już odwrotu. Nie będzie jej, bo ona będzie z kimś kto zrobi wszystko, by znów zaczarować jej świat. A Ty zostaniesz sam. I wcale nie będzie happy endu. Będziesz miał spokój. Będzie cisza. Będzie beztroska. Będzie to, o co teraz dziecinnie prosisz...
Ludzie mylą ustawodawstwa z prawodawstwem.
Nie, to nie grzech być szczęśliwym.
Celem ostatecznym cenzury jest pozwalać na drukowanie takich książek, których i tak nikt nie czyta.
To jest chyba tak, jakbyś wsiadał do diabelskiej kolejki. Najpierw ci wszystko wiruje, brak ci tchu. Zachłystujesz się pędem, zdobywaniem. A później zwalnia i wszystko normalnieje, ale te-te motyle w brzuchu pozostają. I to jest chyba miłość. I wtedy uświadamiasz sobie, że bez niej chyba
już nic nie ma sensu.
Człowiek nie jest nigdy tak szczęśliwy jak się mu wydaje, ani tak nieszczęśliwy jak to odczuwa. Rzeczywistość jest zawsze gdzieś pośrodku, pomiędzy zadowoleniem, a rozpaczą.
Doprawdy, drżę o swój kraj, jeśli pomyślę, że Bóg jest sprawiedliwy.