W Polszcze złota wolność pewnych ...
W Polszcze złota wolność pewnych reguł strzeże:chłopa na pal, panu nic, szlachcica na wieżę.
Szczęście przychodzi wtedy, gdy przestajesz narzekać na problemy, które masz i zaczynasz doceniać to jak wiele innych masz już za sobą.
Jakże bardzo wielu ludzi dzisiaj przychodzi smutnych, że nikt im nie powiedział „dziękuję”.
Drodzy są rodzice, dzieci, krewni, domownicy, ale miłość wszystkiego zawarła w sobie ojczyzna.
Zawrót głowy od sukcesów.
Zawsze tak jest. Ten, kogo chcesz mieć, nie chce ciebie, a ten, kogo nie chcesz, chce. To niemal niemożliwe, żeby dwie osoby jednocześnie chciały mieć siebie nawzajem. Zawsze jedno biega za drugim, a kiedy się w końcu znudzi, to drugie często zaczyna się za nim uganiać. To, że dwoje ludzi ugania się za sobą nawzajem, dogania się i spotyka, to cud.
Dziś rzeczywistą głową rodziny jest ten, kto decyduje, na jaki program nastawić telewizor.
Głupotą jest żyć przeszłością, której już nie ma i nigdy nie będzie, wraz z zaprzątaniem sobie głowy przyszłością, która jest daleka i nikt nie wie czy pewna. Żyj tu i teraz, kochaj i doceniaj.
Chcąc, żeby młodzież była lepsza, żeby nie była cyniczna, trzeba, żeby społeczeństwo zachowywało się tak, by je można było słusznie szanować.
Szczęście to nie cel do którego zmierzamy, ale sposób w jaki podróżujemy. Zawsze jest w drodze. Co więcej, kwintesencją szczęścia jest ruch.
To bardzo mało mamy potrzeby, bo to, co wystarczające, jest dla natury człowieka łatwo dostępne. Wszakże trudno jest dostosować się do prostoty, łatwo zaś do dostatku.