
Nie wiem, czego potrzeba nam lub naszej duszy, gdy nie ...
Nie wiem, czego potrzeba nam lub naszej duszy, gdy nie jesteśmy szczęśliwi.
Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli także.
Dzisiaj jestem szczęśliwa.
A o jutro będę się martwiła jutro.
Szczęście to nie cel do którego zmierzamy, ale sposób w jaki podróżujemy. Zawsze jest w drodze. Co więcej, kwintesencją szczęścia jest ruch.
Kocham wypowiedziane po tygodniu, miesiącu, czy roku jest tak samo ważne...jeżeli tylko wychodzi z samego serca.
To dobry czas, żeby pomyśleć o wszystkim, co się zdarzyło w tym roku i o tym, co być może zdarzy się w przyszłym. Wyciągnąć wnioski z tego, co było i zrobić plany na to, co będzie. Wszystko zaczyna się w wyobraźni. Każdy wielki projekt ma swój początek w jednej dobrej, ciepłej myśli, która rozgrzewa cię od środka. Myślę, że nie trzeba od razu planować życia na następne dwadzieścia lat. Ani nawet na dwanaście miesięcy, bo przecież nie wiadomo co przyniesie życie i czym zechce nas niespodziewanie zaskoczyć. Wiem jednak, że dobrze jest szukać inspiracji, nowych pomysłów, uczyć się nowych umiejętności i rozwijać. Rozglądać się i marzyć. Bo właśnie z tych marzeń powstają później piękne zdarzenia.
Prawdziwe szczęście nie jest związane z posiadaniem, wygrywaniem czy byciem na szczycie. Jest to coś głęboko ukorzenionego, czego nie można zabrać ani przejąć. Jest to wewnętrzne zrozumienie, że jesteśmy cenni, kochani i że nasze życie ma sens.
Szczęście to najcenniejszy dar, jakim możemy obdarować siebie nawzajem. Nie zależy ono od bogactwa, statusu społecznego, czy osiągnięć. Szczęście rodzi się w sercu, a zasiewa się gestami życzliwości, uśmiechem i otwartością na innych.
Jeśli chce się być szczęśliwym, nie wolno gmerać w pamięci.
Szczęście jest obietnicą dla tych, którzy duchem swym idą po drodze, którą podaje nam cierpliwość, uszanowanie czyjegoś cudzego myślenia, miłość, która nie zna granic.
Gdyby się pozbawiło gazety tłustego druku, na świecie byłoby o wiele ciszej.