Mogę obiecać ci, że nic nie zmieni się Każda kolejna ...
Mogę obiecać ci, że nic nie zmieni się
Każda kolejna noc przyniesie lepszy dzień
Mogę rozpisać plan, jak dalej mamy żyć
Mogę się złościć na niespełnione sny
Szczęście jest jak motyl. Im bardziej go gonić, tym bardziej unika. Ale jeśli skupisz się na innych rzeczach, przyjdzie i usiądzie Ci na ramieniu.
Ludzkość jest ciężko chora. Przyczyną tej choroby jest nie tylko zmniejszanie zasobów naturalnych i ich chciwe gromadzenie przez niewielu, ile raczej rozkład braterskiej więzi między ludźmi, jak i między narodami.
Prawdy abstrakcyjnej nie ma.Prawda jest zawsze konkretna.
Martwisz się o kogoś?
To dobrze.
Wtedy wiesz ,że zależy Ci na tej osobie, a to pokazuje ,że jesteś ludzki i masz uczucia.
Co masz na myśli?
Gdy twierdząco kiwasz głową
Choć chcesz powiedzie nie
Co masz na myśli?
Chciałbym żebyście pamiętali, że bycie szczęśliwymi nie oznacza posiadania nieba bez burz, dróg bez wypadków, pracy bez trudu, relacji bez zawiedzeń. Być szczęśliwymi to odnajdywać siłę w przebaczeniu, nadzieję w walkach, pewność na scenie strachu, miłość w nieporozumieniach. Być szczęśliwymi to nie tylko doceniać uśmiech, ale także zastanawiać się nad smutkiem. Nie tylko świętować sukcesy, ale wyciągać lekcje z upadków. Nie tylko czuć się radosnymi pośród aplauzów, ale być radosnymi w anonimowości. Być szczęśliwymi to uznawać, że warto żyć, pomimo wyzwań, nieporozumień i okresów kryzysu. Być szczęśliwymi to przestać czuć się ofiarą problemów i stać się aktorem własnej historii. Być szczęśliwymi to nie tyle mieć doskonałe życie, ile raczej umieć wykorzystywać łzy, by nawadniać tolerancję. Wykorzystywać straty, by wyrabiać cierpliwość. Wykorzystywać błędy, by kształtować pogodę ducha. Nie wypierać się nigdy osób, które się kocha, nie rezygnować nigdy ze szczęścia.
Zaczynasz, od zera. A, do czego dojdziesz zależy wyłącznie od Ciebie. Więc, zapierdalaj ile masz siły.
Szczęście to nie coś, co można osiągnąć. To jest ta droga. Zbyt dużo ludzi dopuszcza, że szczęście wyznaczają inni, nie pojmując, że to jest coś, co sami powinni tworzyć w miarę jak idą.
W polityce jest czasem jak w gramatyce:błąd, który popełniają wszyscy,zostaje w końcu uznany za zasadę.
Jeśli chce się demokracji, trzeba pogodzić się z odrobiną nieudolności.