Czas jest postrzegany jako coś nieosobistego, obiektywnego, jako swoisty format, w którym istnieje całe nasze życie, gdy na prawdę jest – niejako paradoxalnie – najosobistowszym aspektem naszego bytowania.
CzasMiłość jest jedyną rzeczą, która tworzy, jak na jakimś pustkowiu, w pustym miejscu, coś absolutnie nowego. Kiedy kocham, czerpię moc z kogoś nieistniejącego do tej pory. Kochając, produkuję. Produkcja nie oznacza bytowania. Produkuję siebie, ja jestem człowiekiem miłości.
Miłość