
Skoro był nieśmiertelny, to wątpię, żeby przyszło mu do głowy sporządzenie testamentu.

Jeśli świat dzieli się na widzących i niewidzących, zawsze wybiorę widzenie.

Zabijam się, bo czuję, że jestem nieśmiertelny(...).

Człowiek pozostaje nieśmiertelny aż do końca życia.

Mając jedzenia do syta i fajkę pełną tytoniu, jest się równym bogom nieśmiertelnym.