
Wojna, to nie tyle sprawiedliwość i niesprawiedliwość, co siła. Ten, kto ma mniej siły, jest zawsze niesprawiedliwy.

Wojna to zła rzecz, ale niesprawiedliwość jest jeszcze gorsza. Kiedy nie możemy uciec od wojny, powinniśmy przynajmniej starać się ograniczyć jej zniszczenia.

Nie tyle zła boimy się w ludziach, ile niesprawiedliwości. Próżno czekamy na akt zła, on może nawet nie wystąpić. Ale niesprawiedliwość dotyka nas codziennie.

Wojna. Pierwsza z naturą jest niewinna; druga z nami samymi, pełna jest mądrości; trzecia z naszymi przyjaciółmi jest honorowa; czwarta z naszymi wrogami jest niesprawiedliwa.

Nauka bez religii jest kulawa, religia bez nauki jest ślepa. Tak długo, jak istnieją ludzie będącej ofiarą okrutnej niesprawiedliwość, starannie pogrzebanej w różnych zakamarkach świata, tak długo będą istnieć nadzieje na lepszy świat, bo nadzieje te są jedyną drogą do przetrwania człowieczeństwa.

Wojna to zawsze wojna, ta sama stare poczucie niesprawiedliwości i bezsilność. Ten sam niesmak porażki, niezależnie od wyników.

To niesprawiedliwe, że będąc dobrym...
cierpisz najbardziej.

Życie jest niesprawiedliwe, ale to wcale nie znaczy, że jest nie do wytrzymania.

Nie ma nic bardziej niesprawiedliwego niż nieodwzajemniona tęsknota. To nawet gorsze niż nieodwzajemniona miłość.

Świat nie jest sprawiedliwy i nic nie potrafi złagodzić owej niesprawiedliwości.

To niesprawiedliwe, że będąc dobrym cierpisz najbardziej.

Niesprawiedliwości losu nie da się wyeliminować; trzeba się pokornie poddać i mieć po prostu nadzieję, że kiedyś nadejdą lepsze czasy.