
Wichry są w mojej garści; ode mnie zależy pęd nawałnic.

Niech będzie, co będzie; czas
wszystko równo w swym unosi pędzie.

Może ludzie przestali po prostu szanować przestrzeń osobistą, cenny czas? Zarzucają się nawzajem nawałem słów, żądają na nie natychmiastowej odpowiedzi, a potem dziwią się, że dzień jest za krótki.